Serwery i linie przeciążone – wielu poznaniaków zdecydowało się na wykonanie Spisu Powszechnego na ostatnią chwilę

Przeciążone serwery i długie kolejki przed urzędami – tak wyglądały ostatnie godziny trwania spisu powszechnego. Wiele osób zdecydowało się spisać dopiero w ostatnim dniu. Ci, którzy czekali do końca, musieli często uzbroić się w cierpliwość.

 

Udział w Narodowym Spisie Powszechnym jest obowiązkowy. Choć było na to kilka miesięcy, wielu Polaków, także mieszkańców Poznania, postanowiło czekać z tym na ostatnią chwilę.

Od kilku dni strona internetowa umożliwająca dokonanie samospisu bywała przeciążona do tego stopnia, że się nie ładowała. Z kolei ogólnopolska infolinia była niemal cały czas zajęta.

W wielu miastach, także w Poznaniu wydłużono godziny otwarcia niektórych punktów spisowych już kilka dni temu. Nie inaczej było wczoraj, ostatniego dnia spisu.

Chętni do spisania się musieli czekać w kolejkach.