.jpg)
.jpg)
Kilkupiętrowy budynek stoi na narożniku ulic Przemysłowej i Matyi, a więc w jednym z najbardziej eksponowanych miejsc w centrum miasta. Zauważają go wszyscy, którzy przyjeżdżają do Poznania autobusem lub pociągiem, widzą go także ci, którzy przechodzą przez centrum miasta. Kiedyś pełnił niezwykle istotną funkcję magazynu mundurów kolejowych, ale teraz brudny i zniszczony, jest ulubioną kryjówką bezdomnych i kotów oraz… statywem dla reklam wielkopowierzchniowych.
Miłośnicy Poznania od lat walczą o jego wyburzenie i ich walka w przyszłym tygodniu nareszcie zakończy się sukcesem. Od 14 marca rozpocznie się wielkie burzenie starego magazynu, bo na jego miejscu ma powstać droga dojazdowa do nowego dworca.
– Burzenie przeprowadzi wyspecjalizowana firma – wyjaśnia Przemysław Terlecki, rzecznik prasowy firmy Trigranit, która buduje dworzec. – Nie będzie się to wiązało z żadnymi utrudnieniami dla ruchu, ani z żadnym niebezpieczeństwem, myśmy już przecież takie rzeczy robili na terenie budowy. Po prostu budynku zacznie po trochu ubywać.
Prace będą się toczyły szybko, bo ochrona środowiska wymaga, by przygotowanie terenu pod budowę drogi zostało zakończone przed rozpoczęciem okresu wegetacyjnego w przyrodzie, czyli do końca marca. Trigranit zatroszczył się także o lokatorów burzonego magazynu, czyli… koty.
– Zostały już wyprowadzone do nowego domu – zapewnia Terlecki. – Teraz czekamy jeszcze na wyprowadzkę ostatnich lokatorów mieszkających na tamtym terenie. Mają na to czas do końca marca.
Jednak budowa drogi nie rozpocznie się od razu po wyburzeniu magazynu.
– To będzie nie tyle budowa drogi, co budowa całego nowego układu komunikacyjnego wjazdu na Wolne Tory – tłumaczy Terlecki. – Ona rozpocznie się dopiero pod koniec tego roku.