Karta dla rodzin wielodzietnych

Radni chcą wprowadzić – a część rodzin wielodzietnych czuje się obrażona ta propozycją. Projekt karty rabatowej na atrakcje kulturalne czy sportowe wywołał burzliwą dyskusję wśród uczestników posiedzenia komisji zdrowia rady miasta.

Za kartą jest radny Marek Sternalski z PO.
– Karta dla rodzin wielodzietnych ma pokazać, że miasto Poznań jest otwarte na rodzinę – wyjaśnia. – Wspomaganie tych, którzy tu mieszkają i wychowują dzieci, jest jednym z elementów polityki rodzinnej miasta Poznania.

Nie bardzo wiadomo jeszcze, jakie ulgi i na co będą mieć rodziny wielodzietne dzięki karcie, bo właśnie co do tego uczestnicy spotkania nie mogli się porozumieć. Zdaniem Danuty Rząsy, matki siedmiorga dzieci zniżka, nawet jeśli wynosi kilkanaście procent, na bilet do Palmiarni, to żadna pomoc.
– Zapłacę nie 5, a 3 złote – mówi. – Co to za różnica?

Rodzice rodzin wielodzietnych woleliby raczej zniżki w opłatach parkingowych lub mozliwość do jeżdżenia buspasami. Interesowałyby ich także tańsze bilety do kina czy teatru, bo są one dość drogie i wyjście z kilkorgiem dzieci na spektakl czy film jest poważnym wyłomem w rodzinnym budżecie.
Radny Sternalski uspokaja, że  wysokość rabatów i ich rodzaj nie zostały jeszcze ustalone i wszystko jest jeszcze do uzgodnienia tak, by karta rzeczywiście dawała realne korzyści rodzicom. Zaznacza też, że wiele rodzin ma zastrzeżenia do pomysłu, ale wielu innym bardzo się on podoba.

– Z badań wynika, że 30 procent rodzin wielodzietnych oczekuje od miasta wsparcia wypoczynku dzieci oraz dostępu do kultury – mówi Sternalski. – Po prostu musimy jeszcze rozmawiać, by udało nam się dojść do porozumienia na temat sposobu korzystania z tej karty.

Prace nad kartą jeszcze potrwają – najprawdopodobniej zacznie obowiązywać dopiero od stycznia 2013 roku. Na pewno jednak jej posiadacze będą mieli zniżki na korzystanie z miejskich obiektów takich jak Termy Maltańskie, Malta Ski, Nowe ZOO, kolejka Adrenaline i wiele innych atrakcji.

– Mówimy o tym od półtora roku, a nic się w tej sprawie nie dzieje i naprawdę zależy nam, by wreszcie to zrobić – mówi radny Sternalski. – Są oczywiście miasta, w któych wprowadzono taki projekt i on nie wypalił, ale uważam, że jeśli się podejdzie do tego z sercem, to powinno się udać.

Według danych urzędu miasta z ulg skorzysta około 7-8 tysięcy rodzin – bo tyle w Poznaniu posiada trójkę i więcej dzieci.