Obniżka cen biletów – jest projekt uchwały (film)

Zamrożenie podwyżek w 2013 roku i wydłużenie czasu trwania biletów 15-minutowych – to podstawowe założenia obywatelskiego projektu uchwały dotyczącej cen biletów. Przygotowały go wspólnie stowarzyszenia My-Poznaniacy, Projekt Poznań oraz Inwestycje dla Poznania.

Inicjatywa jest bezpośrednim następstwem ostatnich podwyżek cen, za którymi nie idzie poprawa jakości transportu miejskiego lub choćby utrzymania dotychczasowego poziomu. Wręcz przeciwnie: jak tego dowodzi wrześniowy raport Zarządu Transportu Miejskiego, miejskie autobusy i tramwaje kursuje z coraz większymi opóźnieniami. A w styczniu miasto szykuje kolejną podwyżkę.

“Od dłuższego czasu obserwujemy, jak transport zbiorowy w Poznaniu pograża się w coraz większym kryzysie” – piszą autorzy projektu uchwały. – “Jedne z najwyższych cen biletów w Polsce, nieczytelny taryfikator biletowy, organizacja ruchu preferująca samochody, remonty i utrudnienia obniżające punktualność komunikacji oraz problemy z dostępnością biletów sprawiają, że coraz więcej osób rezygnuje z publicznego transportu w mieście”.

– Już rok temu mówiliśmy te wszystkie rzeczy – mówi Paweł Sowa z Inwestycji dla Poznania. – Ostrzegaliśmy, że powinno się zamrozić ceny, rozpocząć akcję promocyjną transportu miejskiego, ale ZTM nie zrobił nic, nie poszukano źródeł zwiększenia przychodów, tylko sięgnięto po najprostszy  i najbardziej prymitywny środek, czyli do kieszeni poznaniaków.

Jednak tym sposobem miejscy urzędnicy mogą osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego. Bo już we wrześniu sprzedaż biletów drastycznie zmalała, a jeśli ta tendencja się utrzyma, to wpływy do budżetu zmaleją, a nie wzrosną.

– To pierwszy sygnał, że sprawy idą w złym kierunku – ostrzega Włodzimierz Nowak z My-Poznaniacy. – Jeśli wszyscy przesiądą się do samochodów, a mogą, bo mają je prawie wszyscy poznaniacy, choć teraz tylko jedna trzecia jeździ samochodami, to będą jeszcze większe korki! Transport samochodowy jest bardzo niewydajny: jeden człowiek w samochodzie zajmuje 30 metrów kwadratowych, a ten w autobusie tylko 3. Oczywiście nasze podejrzenia mogą się nie potwierdzić, a wtedy ja pierwszy, jako poznaniak, będę się z tego cieszył.

Radny Szymon Szynkowski vel Sęk i jednocześnie członek stowarzyszenia Projekt Poznań uważa, że oszczędności warto byłoby poszukać w samym Zarządzie Transportu Miejskiego.
– Kontrolerzy opowiedzieli mi bardzo ciekawe rzeczy – mówi radny. – Ściągalność należności z kar za jazdę bez biletu wynosi 28 procent, kontrolerów mamy 37, a w takim Krakowie jest ich ponad 150. Miasto bardzo lekko podchodzi do windykacji swoich należności…

Zdaniem radnego budżet Poznania specjalnie na tym nie ucierpi, jeśli nie będzie podwyżki cen i wprowadzi się promocję na 15-minutowe bilety. Z podowu droższych biletów wielu poznaniaków po prostu przestało je kupowac, więc wpływy i tak nie wzrosną. Natomiast obniżka i odpowiednia promocja mogłyby sprawić, że z miejskiej komunikacji korzystano by chętniej, bo to by się naprawdę opłacało.

Już dziś rusza zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem uchwały, który zamroziłby podwyżki i przywróciłby promocję na 15-minutowe bilety. Uchwałę może zglosić grupa 5 tysięcy mieszkańców podpisanych pod projektem – i tyle właśnie podpisów chcą zebrać inicjatorzy akcji.  Jeżeli uda się zebrać tyle do połowy listopada – uchwała trafi na sesję rady miasta. Podpisy można składać w Cafe Gazeta przy ul. 27 Grudnia 3 oraz w biurze Prawa i Sprawiedliwości przy 27 Grudnia 9. Karty do zbierania podpisów są dostępne na stronach Inwestycji dla Poznania i My-Poznaniacy.

Czytaj także:

“Nie” podwyżkom cen biletów ZTM – apelują poznańskie stowarzyszenia