Ulica Bożydara: My-Poznaniacy są przeciw przebudowie!

Zarząd Dróg Miejskich opublikował projekt przebudowy ulicy Bożydara w Poznaniu. Po remoncie byłaby to znacznie szersza i nowocześniejsza ulica łącząca Dzięgielową i Naramowicką. Dlaczego My-Poznaniacy mówią: nie?

Projekt przygotowany przez ZDM – swoje uwagi mieszkańcy mogli składać do 4 lutego – zakłada przebudowę i poszerzenie ulicy. Jezdnia ma mieć 7 metrów szerokości, maja powstać dwa nowe skrzyżowania, chodnik (1,5 m), ścieżka rowerowa (2 m), a także przepust na strumieniu Różanym. Zostanie także zbudowana kanalizacja deszczowa oraz oświetlenie uliczne. Dlaczego ten projekt nie podoba się stowarzyszeniu?

Z kilku powodów. Przede wszystkim obecny projekt zakłada zmianę przebiegu ulicy i przecięcie przez nią Strumienia Różanego, co jest niezgodne z obowiązującym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Miasta Poznania. We wcześniejszych projektach ulica nie miała przechodzić nad strumieniem i takie rozwiązanie było, zdaniem stowarzyszenia, znacznie lepsze, bo pozwalało chronić sam strumień, jak i jego najbliższe otoczenie. Zgodnie z definicją podaną w dziale „Kierunki ochrony środowiska przyrodniczego i jego zasobów” Strumień Różany jest “elementem systemu klinowo-pierścieniowego zieleni miasta, która jest główną strukturą zieleni w mieście Poznaniu”.

A to nakłada na jednostki miejskie obowiązek utrzymania ciągłości dolin rzek i cieków jako osnowy ekologicznej miasta, bez możliwości nieuzasadnionego kanalizowania cieków otwartych, a także    przeprowadzanie połączeń komunikacyjnych w sposób zapewniający ochronę walorów krajobrazowych i minimalizację negatywnego oddziaływanie inwestycji na środowisko przyrodnicze – czego przy projekcie przebudowy ulicy Bożydara nie zachowano.  

My-Poznaniacy wskazują też, że zgodnie ze studium należy dążyć do integracji rozproszonych fragmentów zieleni i chronić istniejące powiązania z terenami otaczającymi, a także dążyć do poprawy jakości wód Strumienia Różanego poprzez zmniejszenie obciążeń – tak stanowi studium. “Przecięcie ruchliwą ulicą klasy Z z pewnością przysłuży się zwiększeniu takich obciążeń” – zauważają w swoim stanowisku. – “Studium wskazuje, że do zasad ochrony obszarów cennych przyrodniczo w tej podstrefie zalicza się zakaz regulacji linii brzegowej cieków wodnych. Ingerujące w ekosystem przecięcie Strumienia Różanego jest nieuzasadnione, tak technicznie, jak i ruchowo, a jednocześnie podwyższa koszty inwestycji.”

Z tego też względu My-Poznaniacy uważają, że nie tylko nowa ulica powinna mieć taki przebieg jak dotychczasowa, ale też projekt powinien być uzupełniony o plan zadrzewienia zielenią wysoką zgodnie ze Studium UiKZ Miasta Poznania.

Jezdnia powinna być też znacznie węższa od projektowanej. Dlaczego? Bo inaczej stanie się trasa przelotową dla mieszkańców całej okolicy jako droga o najlepszej jakości – a to nie tylko nie spodoba się tamtejszym mieszkańcom, lecz jest ponownym naruszeniem wytycznych studium. Mówi ono wyraźnie, że „parametry i trasy ulic zbiorczych nie powinny stanowić alternatywy dla ulic wyższych klas”, należy wykorzystać do zaprojektowania ulicy Bożydara kZ.038.2 normy dla ulic klasy Z przy uspokajaniu ruchu zgodne z rozporządzeniem o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne, by dla uczestników ruchu warunki odróżniały się od warunków istniejących na ulicy Naramowickiej będącej ulicą klasy G.

My Poznania postukują też złamanie osi ulicy na wlocie z ul. Naramowickiej, tak by wlot w ul. Naramowicką łączył się z nią pod kątem 90 stopni, podobnie jak zaprojektowano wlot w ul. Dzięgielową. Zwiększony kąt skrętu spowolni jadących tamtedy kierowców, a tym samym zwiększy bezpieczeństwo przekraczających skrzyżowanie pieszych i rowerzystów.