Piotr Ś. i jego wspólnicy Paweł Ż. i Adrian W., którzy swego czasu byli współwłaścicielami Fabryki Domów i Mieszkań zostali oskarżeni o stalking, czyli uporczywe i złośliwe nękanie lokatorów kamienic. W ten sposób chcieli zmusić ich – niezgodnie z prawem – do wyprowadzki z budynków przejętych przez prywatnych właścicieli.
Sprawa stała się głośna dzięki postawie lokatorów z kamienicy przy Stolarskiej, bo to oni jako pierwsi zaczęli walczyć o swoje prawa i nie dali się zastraszyć “czyścicielom” mimo gróźb, celowego zalewania wodą mieszkań i rozrzucania padliny na klatce schodowej. Mieszkańcy Stolarskiej nie mają też od kilku miesięcy wody – jeszcze latem współpracownik Piotra Ś. Adrian W., także z zarzutami, usunął rury w piwnicy budynku pod pretekstem remontu instalacji.
Za przestępstwa, które wszystkim trzem “czyścicielom” zarzuca prokuratura, grozi do trzech lat więzienia. Dotyczy to tylko przypadków, które wydarzyły się od połowy 2011 roku – bo dopiero wtedy uporczywe nękanie zwane też stalkingiem zostało w naszym prawie zdefiniowane jako przestępstwo.
Krzysztof Jarosz, komendant wojewódzki policji, kilka dni temu powiedział “Gazecie Wyborczej”, że zamierza także pociągnąć do odpowiedzialności zleceniodawców czyścicieli. O ochronę prawną lokatorów już na szczeblu sejmowym walczy posłanka Krystyna Łybacka. Najpierw poprosiła prezydenta Poznania o przedstawienie działań podjętych przez miasto dla ochrony mieszkańców ulicy Stolarskiej, a teraz przedstawiła problem w sejmie i zażądała od przedstawicieli rządu, by podjęli niezbędne działania.
Piotr Styczeń, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, odpowiedział posłance, że resort zajmie się analizą prawa tak, by wyeliminować luki, które pozwalają czyścicielom na działanie.