Do zdarzenia doszło około południa i głównym powodem była fakt, że ekipa kosząca oraz jej samochód nie była w żaden sposób oznakowana. Nikomu nic się nie stało, ale zdarzenie mocno utrudniło ruch na ulicy Grunwaldzkiej, wyjątkowo ruchliwej o tej porze dnia. Tramwaje ruszyły ulicą wprawdzie już mniej więcej po 20 minutach, ale w tempie… idącego człowieka.
Na rozładowanie korków trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.