Czy będzie pole golfowe w Krzyżownikach?

Dyskusja na ten temat trwa od lat, co jakiś czas powraca i budzi gorące emocje. Teraz sprawą zamierza się zająć Rada Osiedla Krzyżowniki-Smochowice i ostatecznie rozstrzygnąć kwestię.

Pomysł utworzenia pola golfowego na terenach Zachodniego Klina Zieleni powstał już ponad 10 lat temu i bardzo nie spodobał się okolicznym mieszkańcom oraz ekologom. Mieszkańcy obawiali się ogrodów zniszczonych przez piłki golfowe – z tym problemem już od kilku lat walczą działkowicze, którzy mają ogródki po sąsiedzku z polem golfowym przy ul. Wichrowej. W 2010 roku kilkakrotnie interweniowała tam straż miejska i nie chodziło tylko o zniszczone rośliny. Lecąca z dużą szybkością piłka golfowa może podziurawić dach z dykty przykrywający ogrodową altankę, stanowi też zagrożenie dla bawiących się w okolicy dzieci. Przez długi czas zabezpieczenia stosowane przez klub golfowe nie wystarczały, by uchronić działki.

Tereny wokół Zachodniego Klina Zieleni to głównie osiedla domów jednorodzinnych, których mieszkańcy nie chcą żyć pod ostrzałem piłek golfowych.

Pomysł nie podoba się też ekologom – ci z kolei podkreślają rolę zachodniego Klina Zieleni dla miasta i dla zachowania w jakim takim stanie okolicznych jezior. Zamiana lasu na trawę – bo tak przecież wygląda pole golfowe – sprawi, że teren wyschnie, a jak się to przełoży na stan i poziom wody w jeziorach Kierskim, Strzeszyńskim i Rusałce – nietrudno przewidzieć. Jeśli opadający poziom wody i postępujące stepowienie terenu dołoży się do trwającego zanieczyszczania wszystkich jezior to efektem będzie całkowita degradacja tego terenu.

Po latach ciszy dyskusja wokół pola golfowego wróciła za sprawą artykułu w Głosie Wielkopolskim, gdzie zacytowano wypowiedź Bartosza Gussa, wicedyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, który poinformował, że sprawa pola golfowego w Krzyżowanikach znów wróciła na tapetę.

To wzburzyło okolicznych mieszkańców.
– Lokalna społeczność w Krzyżownikach-Smochowicach zmaga się już od ponad dziesięciu lat z pomysłem budowy pola golfowego w Zachodnim Klinie Zieleni – tłumaczy Lech Mergler z My-Poznaniacy. – Uczestniczyliśmy w wielu postępowaniach administracyjnych, jeździliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, próbowaliśmy przekonać poznańskich radnych i Prezydenta Grobelnego – nic z tego, pomysł jest w kręgach tzw. władzy “wiecznie żywy”.

Rada Osiedla Krzyżowniki-Smochowice podjęła z tego powodu decyzję o organizacji wizji lokalnej na terenie szkółki od strony ul. Słupskiej – to tu miałoby się znaleźć pole golfowe – jak i w dyskusji po niej zaplanowanej w szkole przy ul. Leśnowolskiej.

– Dochodzą nas słuchy o fatalnym stanie obiektów na terenie szkółki – mówi Mergler. – Chcemy to sprawdzić na własne oczy. Widzimy wspaniałą przyrodę, którą można zagospodarować tak, jak to się dzieje na innych obszarach leśnych w Poznaniu – po prostu wystarczy uznać formalnie, że jest to las.

My-Poznaniacy chcą podczas spotkania przedstawić swój pomysł na zagospodarowanie tego terenu i utworzenie tu “Parku Leśnego Krzyżowniki”.

W wizji na terenie szkółki będzie uczestniczył  Tomasz Lisiecki, dyrektor ZZM, a informacji na spotkaniu w szkole udzieli dyrektor Bartosz Guss. Organizatorzy mają nadzieję, że będą tam także inni przedstawiciele Urzędu Miasta oraz miejscy radni.

Spotkanie zaplanowano na czwartek 11 lipca o godzinie 15.30 przy bramie do szkółki na ul. Słupskiej. Spotkanie w szkole przy ul. Leśnowolskiej rozpocznie się o 17.