Elf ruszył w trasę. Na razie do Gniezna

150 km na godzinę – tyle może rozwinąć na świeżo zmodernizowanej trasie z Poznania do Gniezna równie nowy jak ona pociąg Elf. Jednak już wiadomo, że – przynajmniej na trasie do Gniezna – raczej nie osiągnie tej prędkości…

Prace rewitalizacyjne na linii kolejowej nr 353 prowadziły PKP PLK SA – i te prace właśnie się zakończyły. Dzięki nim pociągi pasażerskie na trasie Poznań Główny – Gniezno mogą zwiększyć swoją prędkość ze 120 km/h do 150 km/h. Pełne wykorzystanie ich możliwości nastąpi wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy i rozpoczęciem wykonywania przewozów kolejowych na trasie Poznań Główny – Gniezno przez spółkę Koleje Wielkopolskie. Połączenia będą obsługiwane przez pojazdy nowej generacji serii EN 76 „Elf”, zakupione przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Z 22 zamówionych w „PESA  Bydgoszcz” pojazdów, 10 zostało już włączonych do regularnych przewozów pasażerskich.

– Obecnie pociągi jeżdżą z Poznania do Zbąszynia i z Poznania do Kutna – wyjaśnia Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Wielkopolski. – W nowym rozkładzie jazdy będą kurzsowały do Gniezna.

I to kursowały znacznie szybciej, bo przejazd ma się skrócić między oboma miastami o 20 minut. Podczas przejazdu testowego pociąg mknął z prędkością 150 km na godzinę, jednak była to tylko prezentacja możliwości trasy i pojazdu. Już wiadomo, że normalnie na trasie raczej takich prędkości nie będzie rozwijał. Odległości między stacjami są tak małe, że zanim się pociąg porządnie rozpędzi – już będzie musiał hamować…
– Ruch regionalny ma to do siebie, że jest wolniejszy – tłumaczy wicemarszałek Jankowiak. – Pociągi muszą stawać na każdej stacji, bo właśnie nimi pasażerowie dojeżdżają do pracy i szkoły. Jednak już dla pociągu pospiesznego, który nie musi się zatrzymywać na wszystkich stacjach, taka prędkość pozwoli znacznie oszczędzić czas.

Andrzej Massel, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, który także wybrał się na przejażdżkę nową trasą, zwrócił uwagę także na fakt, że co prawda to remonty tras kolejowych są najwazniejsze, jednak same dworce także są remontowane, więc koleją jeździ się nie tylko szybciej, ale i coraz przyjemniej.
– Trasa do Gniezna jest po to, by przyciągnąć pasażerów, bo to przecież część trasy na Gdańsk – tłumaczył. – A do tego miasta jest także wygodne połączenie drogowe. By pasażerowie zdecydowali się na korzystanie z kolei, musimy im coś zaoferować…

A dzięki nowej trasie przejazd do stolicy województwa pomorskiego będzie trwał o prawie pół godziny krócej.