O psie powiadomili straż miejską pracownicy Energobudu, którzy akurat tam prowadzą prace ziemne. Gdyby nie to, nikt nie znalazłby tego psa, bo nie tylko był schowany w zaroślach, ale też daleko od ulicy. Mało kto chodzi w tamtą stronę, nawet na spacer.
– Zanim na miejsce przybył patrol straży miejskiej pracownicy Energobudu zajęli się szczeniakiem, nakarmili go i napoili – opowiada Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy straży miejskiej. – Piesek pomimo takiego potraktowania był niezwykle przyjaźnie nastawiony i nadal ufny w stosunku do ludzi. Z ich relacji wynikało, że został on przywiązany do drzewa w miejscu tak mało uczęszczanym, iż odnalezienie go przez nich to czysty przypadek. Z drwiną w głosie dodali, że osoba która porzuciła szczeniaka miała “dobre serce”, gdyż zostawiła psu puszkę karmy….. tyle że zamkniętą.
Strażnicy dokładnie obejrzeli psa – okazało się, że nie ma czipa, a więc ustalenie właściciela nie będzie łatwe – chociaż możliwe. To suczka, mieszaniec z przewagą stafforda. Na razie psiak trafił do schroniska dla zwierząt.
Czy piesek był kolejną ofiarą nieprzemyślanego zakupu, czy wakacyjnych wyjazdów?
– Tak czy inaczej za takie postępowanie wobec zwierząt grozi odpowiedzialność karna – mówi zdecydowanie Piwecki. Strażnicy zamierzają znaleźć osobę, która tak potraktowała ufne zwierzę. Osoby, które rozpoznały sympatycznego szczeniaka proszone są o kontakt pod numer tel: 61 878-50-31
W tym roku strażnicy miejscy przekazali Schronisku dla Zwierząt ponad 460 bezpańskich, niekiedy porzuconych psów.
Aktualizacja: jak informuje fundacja Ast, porzuconego psiaka ktoś uprowadził ze schroniska. Wszyscy, którzy mogą cokolwiek powiedzieć o losach psiaka, proszeni są o kontakt ze strażą miejska lub fundacją Ast pod numerem telefonu 61 868 10 86.