Zajęcia dodatkowe w przedszkolach: miasto kombinuje, rodzice czekają

Wciąż nie udało się wypracować skutecznego modelu przeprowadzania zajęć dodatkowych w poznańskich przedszkolach. Miejscy urzędnicy przedstawili kilka propozycji, jednak dyrekcje przedszkoli nie widzą szans na ich realizację.

Przypomnijmy, że od nowego roku szkolnego niemożliwa stała się organizacja jakichkolwiek zajęć dodatkowych, za które rodzice mieliby dopłacać. Obowiązuje tylko jedna opłata – złotówka za godzinę zajęć przekraczających czas bezpłatnego nauczania. Chociaż cele przyświecające zmianie ustawy były szczytne (zwiększenie dostępności przedszkoli) to jednak takie rozwiązanie spowodowało likwidację szeregu zajęć dodatkowych (np. językowych czy też sportowych), które w przedszkolach się odbywały.

Od czasu zmiany ustawy trwają gorączkowe poszukiwania sposobu na rozwiązanie problemu zajęć dodatkowych. W poniedziałek 9 września w Urzędzie Miasta Poznania doszło do specjalnego spotkania dyrekcji przedszkoli z Dariuszem Jaworskim, wiceprezydentem Poznania oraz innymi urzędnikami odpowiedzialnymi za oświatę.

Wiceprezydent Jaworski przedstawił na spotkaniu 3 warianty, pozwalające zorganizować zajęcia w zgodzie z obowiązującymi przepisami.
– To nie znaczy, że to jest wyczerpana pula wariantów. Niektóre z pań dyrektorek podpowiadały jeszcze inne rozwiązania, ale wszystkie one są swego rodzaju ekwilibrystyką – podkreśla Jaworski. – Nasz wniosek z tego spotkania jest taki, że dominowały głosy, iż to nie jest dobre rozwiązanie. My z naszej strony nie możemy nikogo zwolnić z odpowiedzialności – decyzja zawsze należy do dyrektora danej placówki: czy zechce pójść tą drogą czy też uzna, że ta droga nie jest właściwa.
Nie możemy, a wręcz nie wolno nam nakazać, żeby dyrektorzy stosowali pewne rozwiązania.

Co zawierały trzy przedstawione warianty?
Wariant 1
Zajęcia są finansowane przez Miasto i organizowane przez przedszkole:
– logopedia, gimnastyka korekcyjna, religia, zajęcia psychologiczno-pedagogiczne,
– prowadzone przez nauczycieli zatrudnionych w placówce zgodnie z ich dodatkowymi kompetencjami.

Wariant 2
Zajęcia są organizowane przez przedszkole bez dodatkowego finansowania ze strony Miasta (w tym czasie opiekę nad dzieckiem sprawuje nadal przedszkole):
– wolontariat,
– praktyki,
– staże.

Wariant 3
Przedszkole nie jest organizatorem zajęć dodatkowych:
– przedszkole wynajmuje pomieszczenie firmie zewnętrznej (działalność komercyjna przedszkola),
– rodzic podpisuje z przedszkolem aneks do porozumienia z przerwą na zajęcia dodatkowe (nie krócej niż jedna godzina),
– rodzic podpisuje umowę na zajęcia dodatkowe z firmą zewnętrzną,
– rodzic upoważnia firmę zewnętrzną do odbioru dziecka z przedszkola (przedszkole w tym czasie nie sprawuje opieki nad dzieckiem i nie ponosi za nie odpowiedzialności).

Ewa Knychała, dyrektorka przedszkoli nr 8 i 44 podkreśla jednak, że przedstawione warianty nie są niczym nowym.
– Będziemy je rozważać z radą rodziców, niemniej ze strony dyrektorów mogę powiedzieć, że to jest nie do przyjęcia, ze względu chociażby na kwestie bezpieczeństwa. Dziecko wchodzi do przedszkola i pozostaje pod opieką pracowników przedszkola. Tutaj podpisywanie jakichś umów z firmami zewnętrznymi czy za zgodą rodziców… to nam nic nie daje. Nie jest to szczęśliwy wariant i nie spełnia oczekiwań rodziców, a przedszkolu utrudnia kwestie zorganizowania zajęć przez rodziców.

Dyrektorka zaznacza, że podczas zajęć dodatkowych na pewno muszą być obecni pracownicy przedszkola. Sama jednak nie wie, jak zostaną zorganizowane zajęcia w podległych jej placówkach.
– Jeszcze poczekamy, bo dosyć dużo dzieje się w skali kraju. Zobaczymy, jaka będzie kolejna interpretacja ministerstwa, bo to co się pokazuje obecnie to jedno zaprzecza drugiemu. Myślę, że wiele wariantów zostanie jeszcze poprawionych.