Wypadek na Gran Turismo – winny kierowca

Tak uznał biegły, który przeprowadzał analizę wypadku. Oznacza to, że Norweg będzie musiał ponownie stawić się w prokuraturze. Obecnie przebywa poza granicami Polski.

Przypomnijmy, że tragiczny wypadek wydarzył się podczas pokazu superszybkich samochodów Gran Turismo, które odbywały się 30 czerwca na ulicy Hlonda w Poznaniu. Morten N. stracił panowanie na samochodem podczas wykonywania niebezpiecznego manewru. Jego samochód przełamał barierki zabezpieczające i uderzył w grupę widzów. Nikt nie zginął, jednak 17 osób zostało rannych. Niektórzy ranni przechodzą jeszcze rehabilitację.

Kierowca był trzeźwy, a jego samochód – jak ustalił biegły wyznaczony przez prokuraturę – był sprawny. Ekspert uznał również, że całkowitą winę za wypadek ponosi kierowca. Morten N., który kierował samochodem, przebywa w Norwegii. Mógł wyjechać z Polski, ponieważ wpłacił poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy euro. Teraz będzie musiał wrócić do Polski na ponowne przesłuchanie.