My Poznaniacy: mamy patent na przejście przez Marcinkowskiego!

Czego Zarząd Dróg Miejskich zaprojektować nie potrafi, to wymyślą organizacje społeczne – to stwierdzenie wydaje się pasować do sytuacji przejścia dla pieszych przez aleje Marcinkowskiego. Podczas gdy ZDM zasłania się problemami, Stowarzyszenie My Poznaniacy przygotowało koncepcję te problemy rozwiązującą.

Problemy Zarządu Dróg Miejskich z przejściami dla pieszych ułatwiającymi poruszanie się po mieście to już powoli poznański znak rozpoznawczy – wystarczy wspomnieć o przejściu przy Zintegrowanym Centrum Komunikacyjnym, przed którego wytyczeniem ZDM broni się niemal histerycznie, przytaczając argumenty z łatwością obalane przez społeczników. Nie inaczej dzieje się w przypadku przejścia pieszego z przystanku tramwajowego na alejach Marcinkowskiego w kierunku Galerii MM.

Przypomnijmy, że historia tego przejścia – czyli w gruncie rzeczy jednej “zebry”, przecinającej torowisko i niezbyt ruchliwą część alei pod hotelem Rzymskim – zaczęła się ponad rok temu. Wówczas to Paweł Sztando, osiedlowy radny ze Starego Miasta, zaproponował utworzenie nowego przejścia z przystanku, ze względu na przewidywany wzrost ruchu pieszego po uruchomieniu centrum handlowego. ZDM przedstawił dwie koncepcje: przez całą szerokość alei (ze światłami) lub tylko jej część (bez świateł). Po roku, czyli w październiku 2013 roku, Sztando ujawnił, że przejście w końcu powstanie.

Ale radość okazała się przedwczesna – przy okazji prezentacji proponowanych zmian w ruchu na ulicy 27 Grudnia Kazimierz Skałecki, wicedyrektor ZDM poinformował, że do końca roku przejście na pewno nie powstanie. Okazało się bowiem, że swoje obiekcje zgłosiły miejskie jednostki: Zarząd Zieleni Miejskiej, Rada ds. Osób Niepełnosprawnych oraz MPK.

Na takie postawienie sprawy zareagowało Stowarzyszenie My Poznaniacy. W ciągu kilku dni opracowało dwie koncepcje takich zmian w ruchu, które uwzględniają uwagi miejskich jednostek.
“Każdy z tych głosów miał nieco racji. A ZDM nie wyciągnął z nich wniosku i nie skorygował projektu. Dlatego też przygotowaliśmy od razu dwie robocze propozycje rozwiązania niezbyt drogiego czyniącego zadość zgłaszanym racjom, a ułatwiającego działanie pieszym.” – czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia.

Co zakładają koncepcje przygotowane przez społeczników?

“1. Wytyczenie przejścia dla pieszych przy skorygowaniu układu drogowego – dla realizacji przejścia dla pieszych z przystanku tramwajowego na wyspę rozdziału i z niej na ul. Podgórną u wejścia do Galerii MM wystarczy powiększenie przestrzeni dla pieszych i nieznaczna przebudowa wysepki przystanku tramwajowego oraz odpowiednie zawężenie jezdni. Dzisiaj wąski ale normatywny odcinek al. Marcinkowskiego w zupełnie bezproduktywny sposób rozszerza się u wylotu ul. Pogórnej powodując częste „dopychanie” ruchu samochodowego powodujące blokowanie tramwajów i pieszych. Zwężenie tego odcinka u wylotu ul. Podgórnej do 3,00 m (biała linia na załączonym szkicu) uporządkowałoby ruch samochodowy w tym miejscu dając możliwość wyznaczenia normatywnego przejścia, a jednocześnie prawie w ogóle nie upośledzając ruchu samochodów.

2. Strefa Zamieszkania – Dla poprawnego zorganizowania przestrzeni dla ruchu w tym miejscu i ułatwienia warunków dla preferowanych użytkowników zgodnie z Polityką Transportową Miasta Poznania optymalnym rozwiązaniem jest wytyczenie Strefy Zamieszkania czyniących wszystkich użytkowników równorzędnymi. Takie rozwiązanie będzie spójne z przedstawianymi w ostatnich dniach projektami ZDM dla uspokojenia ruchu w centrum, gdzie również ruch tramwajowy i pieszy będą koegzystowały. Kluczowe we wprowadzeniu tego rozwiązania jest czytelne i jednoznaczne jego oznakowanie dla kierowców pojazdów.”

Obie koncepcje zakładają uspokojenie i uporządkowanie ruchu samochodowego, co może wpłynąć na pogorszenie się warunków dla kierowców – ale właśnie to zadanie dokładnie zdefiniowane jest w dokumencie określającym miejską politykę transportową. Dodatkowo, koncepcja zaproponowana przez stronę społeczną uporządkowałaby ruch samochodowy, który w obecnym stanie sprzyja łamaniu przepisów: blokowaniu tramwajów, wjeżdżaniu na skrzyżowanie “na trzeciego”, nie przepuszczanie pieszych na przejściu dla pieszych, itp. Pytanie jednak, czy skoro do tej pory ZDM nierzadko do miejskiej polityki transportowej się nie dostosowywał, to czy zrobi to teraz…

Na szczęście Stowarzyszenie My Poznaniacy chce urzędnikom w tym pomóc – do Zarządu Dróg Miejskich oraz Mirosława Kruszyńskiego, wiceprezydenta Poznania, społecznicy skierowali apel o jak najszybsze przystąpienie do projektowania i realizacji potrzebnego w tym miejscu przejścia dla pieszych.

Czytaj także:

Przejście przez Marcinkowskiego: to jeszcze potrwa!