Prawo do Miasta i My-Poznaniacy złożyły skargę na prezydenta!

Stowarzyszenia wystąpiły do prezydenta Poznania o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie estakady katowickiej – a prezydent odmówił, co jest ich zdaniem niezgodne z prawem. Stąd skarga na prezydenta złożona na ręce radnych miejskich.

Zdaniem Prawa do Miasta i My-Poznaniacy konsultacje powinny się odbyć w formie tzw. (potocznie) „sondażu deliberatywnego”, wzorowanego na konsultacjach w sprawie zagospodarowania stadionu im. E. Szyca w maju 2012 r. Ale prezydent odmówił, a wiceprezydent Mirosław Kruszyński publicznie ogłosił, że nieodwołalnie nastąpi odbudowa estakady katowickiej w dotychczasowej postaci.
 
I dlatego członkowie obu stowarzyszeń postanowili na publicznym spotkaniu, które odbędzie się 6 marca o 17 w SP nr 19 na osiedlu Oświecenia, przekonywać do przeprowadzenia formalnych, pełnych konsultacji społecznych na ten temat.
“Traktujemy ich formę wtórnie i rzeczowo, nie nadrzędnie” – piszą w oświadczeniu. – “Prostujemy, że wbrew informacjom w niektórych mediach nigdy nie opowiadaliśmy się za żadnym szczegółowym rozwiązaniem: nad ziemią, po ziemi, w ziemi, pod ziemią, dookoła albo kombinowanym.. Najpierw potrzebne są pełne informacje.
 
Najważniejsze jest to, że Prezydent Poznania łamie miejskie prawo lokalne i własne zarządzenia odmawiając przeprowadzenia konsultacji społecznych dla tak dużego przedsięwzięcia. Wydawało się oczywiste, że muszą się one odbyć, tak jak w sprawie dziesiątek innych decyzji Miasta o wiele mniejszej rangi, bo nakazuje to prawo lokalne przyjęte Uchwałą Rady Miasta Poznania 9 listopada 2010 r. w sprawie zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych na terenie M. Poznania, której § 4 mówi, że:
„Prezydent przeprowadza na zasadach określonych w uchwale konsultacje w sprawach zasadniczych dla rozwoju Miasta, w tym: (…)
3) inwestycji wieloletnich o znaczeniu ogólnomiejskim, regionalnym i ponadregionalnym, planowanych o realizacji z udziałem środków z budżetu Miasta;… (…)”
 
Ponadto 6 sierpnia 2013 r. Prezydent Poznania wydał Zarządzenie nr 537/2013/P dotyczące sposobu opiniowania projektów przebudowy układu drogowego (w załączeniu). Wywołał je konflikt wokół fasadowych konsultacji rozwiązań drogowych przy nowym dworcu kolejowym w ub.r., które rozpoczęły się po zamknięciu ostatecznego projektu, co było raczej regułą niż wyjątkiem. Sposób opiniowania jest w nim szczegółowo opisany i sformalizowany, łącznie ze schematami procedur, włączeniem rad osiedli, terminami, zgłaszaniem uwag przez mieszkańców utd. Czwartkowa debata na Ratajach nie spełnia kryteriów konsultacji zorganizowanych zgodnie z tymi przepisami.
 
Odmowa prezydenta narusza oba przepisy i oznacza gwałt na zasadach demokratycznej partycypacji mieszkańców Poznania we współrządzeniu miastem – władze powołują się na nią głównie w mało ważnych sprawach”.
 
Członkowie Prawa do Miasta i My-Poznaniacy przypominają, że np. rozwiązania dla lokalnej ulicy Smołdzinowskiej (koło Volkswagena) powstawały w licznych spotkaniach, ankietach i finalnym głosowaniu mieszkańców. Podobnie – sprawa modernizacji ronda Rataje i sporo innych rozwiązań drogowych i nie tylko. Tymczasem w przypadku estakady katowickiej, która jest projektem drogim, dużym i o znaczeniu strategicznym dla całego miasta, nie tylko dla Rataj, nikt nie dyskutował, nie proponował wykonania jakichkolwiek analiz. Nikt też poza autorami, w tym rada miasta, nie zna żadnych szczegółów proponowanych rozwiązań – zwracają uwagę społecznicy – a decyzje zapadają ponad głowami wszystkich. Nic nie wiadomo o możliwych innych wariantach, kosztach i wielu szczegółach tej inwestycji.
 
Dlatego Prawo do Miasta i My-Poznaniacy postanowili złożyć do Rady Miasta skargę na prezydenta o złamanie przepisów. Co na to radni? Okaże się podczas najbliższej sesji.