Święty Marcin cały w książkach

Tuż przy skrzyżowaniu Ratajczaka ze Świętym Marcinem na leżakach siedzi grupa osób i zapamiętale czyta, nie zwracając uwagi na hałas samochodów. Kilka metrów dalej kolejna grupa, i jeszcze następna. Święty Marcin opanowały książki i ich miłośnicy.

To Centrum Kultury Zamek postanowiło zamienić ulicę w książkowy raj i zaprosiło wszystkie 7 księgarń działających przy Świętym Marcinie do współpracy. Chodziło o to, by rozstawić stoiska z książkami, obok leżaki, żeby wygodnie można było się rozsiąść z dopiero co nabytą książką, no i oczywiście stragany z pysznymi przekąskami przygotowanymi przez jednodniowe restauracje – bo najlepiej się czyta jedząc przy okazji coś dobrego, jak wiadomo.

Akcja zaczęła się o 15 i okazało się, że być może ludzie w Polsce już nie czytają książek, ale z pewnością czytają je w Poznaniu. Każdy stragan otaczał wianuszek chętnych przeglądających wyłożone pozycje. A było co przeglądać, bo były tam i nowiutkie romanse z kolorowymi okładkami, i archiwalne, zszarzałe wydania ukochanych książek z dzieciństwa, a nawet powieści Bułata Okudżawy nie wznawiane od bodaj 20 lat… Raj dla miłośników książek!

– Jestem wielką miłośniczką dobrej książki, wszystko jedno, czy to romans, czy kryminał czy powieść filozoficzna – mówi Jagoda Walczak, która właśnie chowa do torby trzy kupione dzieła. – A moim zdaniem teraz dobrej literatury wydaje się coraz mniej, za to mnóstwo jest chłamu, mówiąc trywialnie, ale zgodnie z prawdą. A znów jak już czasami się trafi dobra książka to jej cena może zabić. 50 złotych, 60 złotych, kto to widział? Dlatego się tu wybrałam, miałam nadzieję na okazję cenową jedną czy drugą…

Okazja cenowa się znalazła i pani Jagoda zrobiła satysfakcjonujące zakupy, a dodatkowo jeszcze skusiła się na wypieki jednodniowych restauracji. I też jej smakowało.
– Takie akcje to tu powinny być co tydzień – oceniła.

Z sukcesu akcji cieszy się też Joanna Przygońska z CK Zamek, jedna z jej organizatorek.
– Cieszę się z fajnego odzewu wolontariuszy, którzy siedzą i czytają, wiem, że sporo z nich wzięło książki na zapas – mówi. – Cieszę się też z tego, że przyszło sporo osób, chociaż przydałoby się więcej księgarzy, no ale nie wszyscy byli w stanie się pojawić, chociaż zaprosiliśmy wszystkich. Trochę się boję tego nocnego wędrownego czytania, czy to się sprawdzi, czy ludzie będą chcieli słuchać…

Bo kolejną atrakcją Ulicy Książek jest właśnie nocne wędrowne czytanie. O 19.30 kawalkada wyruszy z Manufaktury Cukierków Karmelkowo, a skończy się na.. strychu Centrum Kultury „Zamek”. Po drodze odwiedzi pralnię samoobsługową, pub Czytelnia, mieszkanie w kamienicy, Hostel Fusion, a wszędzie czytać będą poznańscy dziennikarze radiowi:
g. 19.30 Manufaktura Cukierków Karmelkowo (ul. Św. Marcin 29) / Anna Jaworska (Radio MERKURY) czyta „Wakacje Mikołajka” Sempé/Goscinny
g. 20 Pralnia samoobsługowa (ul. Św. Marcin 39) / Jarosław Władczyk (Radio EMAUS) czyta opowiadanie Raymonda Carvera „Może zatańczycie”
g. 20.20 Pub Czytelnia / Adam Górczewski (Radio RMF FM) czyta opowiadanie Jerzego Pilcha „Moje pierwsze samobójstwo”
g. 20.50 Mieszkanie w kamienicy nr 69 / Romuald Kłosowski (Radio ESKA) czyta opowiadanie Janusza Rudnickiego „Śmierć czeskiego psa”
g. 21.20 Hostel Fusion (ul. Św. Marcin 66/72) / Danka Woźnicka (Radio ZET) czyta opowiadanie Olgi Tokarczuk „Numery”
g. 22 CK ZAMEK – strych (zbiórka przy Tubie)  / Maciej Kucharski (Radio MERKURY) czyta opowiadanie Edgara Allana Poe „Zagłada Domu Usherów”

Jednak frekwencja już od samego początku imprezy napawa nadzieją, że i na czytaniu będzie sporo osób. Ale jak to się ma do wyników badań Polskiego Instytutu Książki, zgodnie z którymi Polacy książek prawie nie czytają, nie mówiąc o kupowaniu?
– Wiele zależy od metodologii badań – mówi Joanna Przygońska. – Z jednej strony może i nikt nie czyta, ale z drugiej strony wiele osób naprawdę się interesuje. Świadczy o tym popularność blogów czytelniczych i portali, w tym także poznańskiego lubimyczytać.pl, no i spotkań z pisarzami. Robimy takie w Zamku i frekwencja jest naprawdę duża – miłośnicy Joanny Bartol zapełnili całą Salę Wielką, a to przecież duża sala. I to byli ludzie, którzy czytali jej książki, zadawali pytania…

Oprócz kupowania książek ich miłośnicy mogą także wymienić się książkami w lokalu przy ul. Św. Marcin 51, wybrać się do Biblioteki Uniwersyteckiej na Dzień Darmowego Komiksu – będzie można otrzymać dowolny z ponad tysiąca komiksów przygotowanych specjalnie na tę okazję! – i zaznaczyć na “Mapie mentalnej” miejsca, których brakuje na ulicy.

Zobaczcie program wydarzenia!