Prezydent spotkał się z mieszkańcami ulicy Milczańskiej

Jacek Jaśkowiak zamierza dokładnie przeanalizować umowę zawartą przez miasto z inwestorem budującym centrum handlowe Posnania. I ponownie spotkał się z mieszkańcami ulicy Milczańskiej. Tym razem było to spotkanie zamknięte.

Przypomnijmy: mieszkańcy nie chcą, by droga dojazdowa do centrum handlowego biegła tuż pod ich oknami – proponują alternatywną lokalizację dla ulicy, oddaloną od budynków o jakieś 50 metrów. Ta wersja ma jeszcze tę zaletę, że droga biegłaby po gruntach miejskich – według obecnej koncepcji budowy ulicy trzeba by było wykupić prywatne grunty.

Jednak inwestor Posnanii nie zgadza się z opinią mieszkańców – dwa dni temu zaprezentował mieszkańcom wnioski z ekspertyzy, zgodnie z którą zmiana lokalizacji drogi podwyższyłaby koszty jej budowy o 2,5 mln zł, w dodatku wydłużyłaby prace o dodatkowe 3 lata. Samej ekspertyzy mieszkańcom ani mediom nie udostępniono.

Prezydent Jaśkowiak jeszcze w czasie kampanii wyborczej obiecał mieszkańcom rozwiązanie tego problemu – jego poprzednik, mimo równie intensywnych protestów lokatorów domów przy Milczańskiej, nie zrobił nic, by poprawić ich sytuację. Po ogłoszeniu przez inwestora wniosków z ekspertyzy prezydent ponownie spotkał się z mieszkańcami, by przedyskutować dalsze działania.

“Rozmowa przy współudziale Dyrektorów jednostek miejskich była bardzo rzeczowa i konstruktywna” – informują uczestnicy spotkania na swoim profilu na FB. – “Po raz pierwszy od wielu lat czuliśmy się w obecności Władz Miasta Poznania jak partner do rozmowy w trudnej sprawie a nie jak upierdliwy petent… Tak wyobrażaliśmy sobie prawdziwą empatię Prezydenta i chęci do rozwiązania problemu ulicy Milczańskiej. Teraz ruch i inwencja należy do Władz Poznania. Liczymy, że zgodnie z deklaracją Prezydent Jacek Jaśkowiak uczyni wszystko, a nawet więcej aby jednak przekonać inwestora Apsys, że odsunięcie ulicy Milczańskiej od bloków mieszkalnych jest również w jego interesie. To ważny punkt honoru na mapie pilnych wyzwań nowego Zarządu Poznania. W myśl zasady, że na wojnie jeszcze nikt tak naprawdę nie wygrał… lepiej dojść do proponowanego przez mieszkańców porozumienia. Nie poddajemy się…”

Prezydent zamierza przeanalizować umowę zawartą przez miasto z inwestorem pod każdym możliwym kątem, by sprawdzić, czy rzeczywiście zmiana przebiegu ulicy będzie niosła za sobą takie koszty, jak twierdzi inwestor. Kolejne spotkanie z przedstawicielami inwestora zaplanowano już w nowym roku.