Andrzej Duda o dużych miastach

Prezydenci powinni być gospodarzami swoich miast, a rady osiedli mieć większe uprawnienia – to tylko niektóre z tez programu dla dużych miast Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta RP. przedstawiła je w Poznaniu Mirosława Stachowiak-Rozecka, szefowa rady kampanii Andrzeja Dudy, przy wsparciu posła Tadeusza Dziuby i radnego Szymona Szynkowskiego vel Sęka.

Wielkomiejskie propozycje A. Dudy zostały sformułowane w oparciu o postulaty poznańskich samorządowców i ekspertów, m. in. Michała Beima, Szymona Szynkowskiego vel Sęka oraz Adama Szabelskiego, a zostały po raz pierwszy zaprezentowane podczas konwencji programowej  PiS 9 kwietnia we Wrocławiu. Składa się na nie 10 tez postulujących większy udział mieszkańców w rządzeniu swoimi miastami oraz takie zmiany w prawie, by prezydenci rzeczywiście stali się gospodarzami swoich miast – między innymi ustawę metropolitalną zachęcającą miasta i okoliczne gminy do przyjaznej integracji. Zmniejszenie biuroracji pomogłoby z kolei lokalnym przedsiębiorcom i pozwoliłoby im się rozwijać.

Przy prezydencie RP miałby powstać Zespół ds. Miast pełniący rolę doradczą, a liderami zmian mają zostać duże miasta – takie jak Poznań.
– Duże miasta stały się miastami przyjaznymi wyłącznie dla ludzi bogatych – uważa Mirosława Stachowiak-Rozecka. – A to powinno być miejsce do życia dla wszystkich dzięki urozmaiceniu oferty mieszkaniowej, to nie mogą być tylko mieszkania budowane przez deweloperów, i zwiększenie jej dostępności także dla mniej zarabiających.

W pojęciu miasta przyjaznego mieści się też polityka prorodzinna, czyli maksymalna dostępność do żłobków i przedszkoli oraz wysoki poziom edukacji, a także jakość i bezpieczeństwo komunikacji publicznej.

Ważnym aspektem programu Andrzeja Dudy jest planowanie przestrzenne, w którym nacisk powinien być położony na harmonię i równomierny rozwój, dbałość o dziedzictwo kulturowe i ochronę środowiska. Kandydat na prezydenta zapowiada też, że będzie znacznie częściej korzystał z inicjatywy ustawodawczej, między innymi przy zgłaszaniu wprowadzania zmian w ustawach, które obecnie nastręczają najwięcej problemów samorządom: Ustawie o podatku od towarów i usług i Prawie zamówień publicznych. Zamierza też przypilnować, by każda kolejna uchwalona ustawa nie naruszała artykułu 167 Konstytucji RP, to znaczy nie przekazywały nowych zadań samorządom bez jednoczesnego zapewnienia im odpowiedniego finansowania.

Mirosława Stachowiak-Rozecka zwróciła też uwagę na konieczność umożliwienia mieszkańcom szerszego udziału w zarządzaniu miastami poprzez na przykład referendum. Obecnie obowiązujące zasady – chodzi tu o liczbę niezbędnych podpisów na wniosku o referendum, obecnie to 10 proc. mieszkańców powiatu lub gminy i 5 proc. województwa – w praktyce w wielu przypadkach uniemożliwiają przeprowadzenie referendum.