Dni Jeżyc – mieszkańcy świętują!

Joga w zoo czy nauka chodzenia na szczudłach? A może warsztaty śpiewania po…ukraińsku? Podczas sobotniej odsłony Dni Jeżyc wybór między poszczególnymi atrakcjami był nie lada wyzwaniem, tym bardziej, że wydarzenia odbywają się w rożnych lokalizacjach dzielnicy.

Założeniem tegorocznej, 20. już odsłony święta Jeżyc było rozbicie poszczególnych inicjatyw na wiele jeżyckich lokalizacji. Tym sposobem uczestnicy mają okazję odwiedzić między innymi Stare Zoo na Zwierzynieckiej, dawny Dom Tramwajarza, czyli Centrum Amarant czy Poznańskie Zakłady Graficzne na ulicy Wawrzyniaka.

Z pozoru uciążliwe ozstrzelenie imprezy na różne miejsca nabiera sensu podczas przemieszczania między kolejnymi punktami. Jest to bowiem świetna okazja, aby nie tylko wziąć udział w przygotowanych przez organizatorów atrakcjach, ale również zapoznać się z architekturą Jeżyc, a często także odwiedzić nieznane dotąd zakątki dzielnicy.

– Skupiliśmy się nie tylko na tym, ale goście wzięli udział w przygotowanym programie, ale również, żeby przespacerowali się i poznali uroki Jeżyc – mówi Dawid Dąbrowski, współzałożyciel fundacji Centrum Amarant.

Mimo nie do końca sprzyjającej pogody, atrakcji podczas drugiego celebrowanego dnia nie zabrakło. Poranek rozpoczęło śniadanie z Transatlantykiem w Concordii Desing, któremu towarzyszyła projekcja filmu „Faceci od kuchni”.

Kolejnym, obowiązkowym punktem programu było Centrum Amarant. Goście mieli okazję wziąć udział w warsztatach tanecznych dla młodych dorosłych singli, a także w kameralnym gronie nauczyć się tradycyjnych, ukraińskich pieśni. Zajęcia przeznaczone dla grupy maksymalnie 15 osób, prowadzone są przez multiintrumentalistkę Malwinę Paszek, a zakończą się 21 czerwca podczas koncertu z udziałem uczestników.

Za rogiem, przy Placu Asnyka również czekały atrakcje i to nie byle jakie! Oprócz kawy i ciasta, którymi mogli poczęstować się mieszkańcy, zorganizowano nietypowe warsztaty dla dzieci i młodzieży Krzysztof Dziemian uczył…chodzenia na szczudłach, a swoich sił próbowali nie tylko Ci najmłodsi.

– Nigdy wcześniej nie próbowaliśmy chodzenia na szczudłach. Szczerze mówiąc myślałam, że jest to dosyć trudne, ale w momencie gdy zobaczyłam jak dobrze radzi sobie z tym moja córka, też chciałam spróbować – mówi jedna z uczestniczek warsztatów. – To bardzo fajna i nieczęsto spotykana atrakcja.

W Starym Zoo uczestnicy mieli okazję posmakować przygotowanych przez organizatorów smakołyków oraz napić się orzeźwiającej lemoniady. Oprócz tego postawiono na sport. Uroczystości rozpoczęła joga w dwóch odsłonach – dla dzieci i dla tych starszych. Można było również wziąć udział w warsztatach tanecznych, stretchingu oraz zajęciach pilatesu. Mimo, że nie zabrakło niczego dla ciała, postarano się, aby nie zabrakło i dla duszy. W zoo odbyły spektakle, pokazy żonglerki, występy kabaretów oraz występy zaproszonych zespołów takich jak Makroforma czy Disco Pogo. Zaznaczyć należy, że to właśnie lokalizacja przy Zwierzynieckiej była w sobotę najbardziej obfita w trakcje.

Mówiąc o Dniu Jeżyc, nie należy również zapominać kolejnej ważnej lokalizacji tej dzielnicy. W Poznańskich Zakładach Graficznych goście mogli skorzystać z odbywających się w sobotę drzwi otwartych. Nie zabrakło zwiedzania z przewodnikiem oraz licznych ciekawostek na temat tego miejsca. W zakładach odbyły się również otwarte próby kapel, a ci, którzy zgłodnieli mogli pokusić się o co nieco w Międzynarodowym Bistro Jeżyckim.

Atrakcji jak widać nie zabrakło, ale pamiętajmy, że to dopiero w druga odsłona trzydniowego święta Jeżyc. Niedziela szykuje się równie interesująco, a więcej informacji na temat programu można znaleźć na stronie wydarzenia.