Hollywood po poznańsku – polsko-amerykański thriller z Poznaniem w tle nadchodzi

Poznań zagra w międzynarodowej produkcji filmowej, a dokładniej – w thrillerze “Chronology”. Kręcenie zdjęć w stolicy Wielkopolski zakończone, teraz plan przenosi się do Stanów Zjednoczonych. Film na wielkim ekranie zobaczymy w przyszłym roku!

Amerykańskie sławy pokroju Williama Baldwina, Johna Jamesa czy jego córki Laury, zwyciężczyni America’s Next Top Model, a także polscy aktorzy: Janusz Chabior i Piotr Zawadzki – tak w skrócie przedstawia się obsada filmu “Chronology”, którego premiera przewidziana jest na pierwszą połowę przyszłego roku. Zobaczymy w nim tajemnicze zniknięcia, morderstwa, eksperymenty z czasem i… Poznań. Zdjęcia historyczne do tego wielowątkowego thrillera zostały bowiem zrealizowane w stolicy Wielkopolski, m.in. w okolicach Starego Rynku.

W “Chronology” Poznań nie zagra jednak Poznania, a włoskie miasteczko sprzed lat. Scenariusz wprawdzie rozgrywa się współcześnie, ale nawiązuje do wydarzeń sprzed ponad czterech wieków, a mianowicie do mrocznych tajemnic towarzyszących tworzeniu kalendarza gregoriańskiego. Choć akcja filmu nie została osadzona w Poznaniu, na ekranie na pewno nie zabraknie kilku znajomych poznaniakom widoków.

Jak zapewnia Michał Sterzyński ze Stern Pictures, producent filmu, “Chronology” będzie produkcją o ogólnoświatowej dystrybucji. Poznań będą więc z bliska oglądać widzowie z całego świata.

Koproducentem “Chronology” jest GPD Film Studio, poznańskie studio filmowe będące częścią agencji reklamowej GPD Agency. Do tej pory studio zajmowało się realizacją kampanii reklamowych. “Chronology” to jego pierwsza produkcja fabularna. O czym właściwie będzie film?

– Nie chcę zdradzać zbyt wiele – mówi Laura James, amerykańska modelka i aktorka, która w “Chronology” wcieli się w postać tajemniczej, mrocznej kobiety. – Film to coś na granicy thrillera i dramatu z dwoma liniami fabuły. Zaczyna się od wypadku samochodowego. Ukazuje różnych ludzi i ich wzajemne powiązania w czasie i przestrzeni. To tak naprawdę dwa filmy tworzące jedną całość.

Niewykluczone, że “Chronology” ukaże się w dwóch częściach. Spoiwem całości będzie czas, w filmie odgrywający kluczową rolę.

– Czas jest czymś, co dotyczy nas wszystkich: biednych i bogatych, dzieci i dorosłych, kobiet i mężczyzn… Każdy z nas zmaga się z jego przemijaniem, a tak naprawdę ze skutkami jego przemijania – mówi Kipp Tribble, autor scenariusza „Chronology”, a zarazem jeden z dwóch reżyserów filmu. Derik Wingo, drugi z reżyserów, dodaje: – Wierzę, że to właśnie czas sprawia, że wszystkie elementy wszechświata łączą się ze sobą w jakiś, czasem zupełnie nieoczywisty, sposób.

Film powstaje przy finansowym oraz logistycznym wsparciu Poznań Film Commission, czyli biura filmowego Miasta Poznania. Jego główne zadanie to ułatwianie produkcji filmowej, telewizyjnej i reklamowej w Poznaniu. Wsparcie finansowe miasta dla “Chronology” to 250 tys. zł ze środków Regionalnego Funduszu Filmowego.

– Jestem zachwycony tym, jak bardzo Poznań zostanie pokazany w filmie – mówi Marcin Kostaszuk, wicedyrektor wydziału kultury Urzędu Miasta Poznania. – Mamy agencję GPD, mamy Stern Pictures, mamy ludzi, którzy stąd wyrośli i tu działają, dzięki czemu, mam nadzieję, będzie się tworzyć poznańskie środowisko filmowe. Myślę, że to kapitał, który w Poznaniu zostanie, tak jak zostaną dobre wspomnienia związane z planem filmowym “Chronology”.

Warto podkreślić, że pieniądze, którymi miasto wsparło produkcję, zostały wydane w Poznaniu, ich przeznaczeniem była realizacja “poznańskiej” części filmu. Jaki będzie efekt końcowy? Miejmy nadzieję, że jak najlepszy. Póki co zdjęcia przenoszą się do USA, do Karoliny Południowej. Więcej szczegółów odnośnie “Chronology” poznamy wkrótce.