Opóźnienia T2 na Jeżycach będą normą?

40-minutowe opóźnienia i godzinne korki: tak wygląda pierwszy dzień roboczy po zmianach w kursowaniu T2. Czy gigantyczne poślizgi to nowa reguła, czy od niej wyjątek? ZTM odpowiada: “Żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej”.

Zima zaskakuje PKP i opóźnia pociągi, jesień najwyraźniej ma podobny wpływ na ZTM. Na autobusy T2 poznaniacy czekali ponad 40 minut.

– Objazd wydawał się dobrym rozwiązaniem – o modyfikacji trasy T2 opowiada rzecznik ZTM-u. Zmianę wprowadzono 3 października – od soboty autobus na Ogrody jedzie przez ul. św. Wawrzyńca.

W tym przypadku w teorii trasa dłuższa jest również szybsza, ale pracownicy ZTM-u nie wzięli pod uwagę jednego: korków.

– Kiedy samochody stoją, stoją też autobusy – winnych 40-minutowych poślizgów wskazuje ZTM.

ZTM na Jeżycach umieścił obserwatorów ruchu i zapowiedział, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, wprowadzi zmiany. Konkretów nie podaje.

– Z modernizacją jak z budową domu, musi potrwać – o zmianach spowodowanych remontem skrzyżowania przy ul. Dąbrowskiego opowiada lakonicznie ZTM. Planowane zakończenie robót to maj 2016 r. – Żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej.

Gorzej już jest, co wiedzą poznaniacy na jeżyckich przystankach. A skoro pod rynną z deszczu już jesteśmy, czas na nowe miejsce – pod torowiskiem.