.png)
Protegowany Beaty Szydło – z panią premier był nie tylko na plakatach wyborczych, ale i podczas październikowej wizyty na Jeżycach – w fotelu wiceministra już siedział. Pracujący niegdyś w Ministerstwie Skarbu Państwa, po bezapelacyjnym sukcesie Prawa i Sprawiedliwości w wyścigu do Sejmu i Senatu, Szałamacha objął stanowisko nie Ministra Gospodarki, co przepowiadał mu m.in. partyjny kolega i poseł Tadeusz Dziuba, a Ministra Finansów. Gospodarczą rewolucję dla Wielkopolski Szałamacha upatrywał w zdobyciu kontraktów dla WZMotów.
– Zadbam, by zakłady w Poznaniu były ośrodkiem, w którym będzie realizowana modernizacja czołgów – o planowanym przez armię polską projekcie opowiadał w październiku współzałożyciel Instytutu Sobieskiego, prawicowego think-thanku. – Kontrakt na modernizację to krok, by z Poznania uczynić centrum przemysłowe kraju.
Już po wyborach parlamentarnych, pod koniec grudnia, w radomskiej siedzibie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, podpisana została umowa między PZG, Inspektoratem Uzbrojenia MON i Zakładami Mechanicznymi „Bumar Łabędy” w sprawie modernizacji 128 czołgów Leopard 2A4. Podpisano także umowę pomiędzy Zakładami Mechanicznymi „Bumar Łabędy” i Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi w Poznaniu. Kontrakt jest wart 2,4 mld zł. Część tej kwoty (nieco ponad 1 mld) trafi do zagranicznego partnera umowy, którym jest firma Rheinmetall, niemiecki koncern zbrojeniowy. Resztą pieniędzy podzielą się polskie firmy.
11 stycznia na UEP Szałamacha opowie prawdopodobnie nie o WZMotach, a sztandarowych projektach swojego resortu m.in. 500 zł na dziecko. Co jeszcze trafi do głównych wyzwań i uwarunkowań budżetu państwa w wykładzie absolwenta UAM – usłyszymy o godz. 15.