Poznańscy radni – o ulicach i szkołach

Pierwsza tegoroczna sesja Rady Miasta Poznania nie zapowiada się szczególnie gorąco – projekty uchwał wyglądają wyjątkowo „bezproblemowo”, choć dotyczą m.in. likwidacji szkół. Mimo to można się spodziewać kilku gorących, politycznych momentów. Jakich?

Na pierwszy ogień radni wezmą plany miejscowe – dzięki temu Miejska Pracownia Urbanistyczna będzie mogła przystąpić do opracowywania wytycznych dla rejonu ulicy Daszewickiej oraz Głuszyna. Następnie rajcy zadecydują o nowych nazwach ulic: poznaniacy zyskają m.in.  ulice Szparagową, Dyniową, Łuczniczą, Żeńców, Oświęcimską i Mysłowicką.

Uhonorowana miała być także dr Wanda Błeńska, poznańska lekarka i misjonarka zmarła w listopadzie 2014 roku. Jej imieniem miało zostać nazwane jedno z rond na Strzeszynie, na razie jednak się tak nie stanie.
– Upamiętnienie dr Błeńskiej odłoży się w czasie. Była silna prośba ze strony Rady Osiedla Ogrody, aby uhonorować dr Błeńską w pobliżu miejsca, gdzie mieszkała – tłumaczy Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. – Ma tam zostać wydzielona przestrzeń, która nie będzie rodzić problemów z nazewnictwem.

Nie ma natomiast (na razie) projektu uchwały, która nadawałaby imię generała Andrzeja Błasika jednej z poznańskich ulic – choć takie propozycje już się pojawiają.
– Jest idea, aby imię generała nadano jednej z ulic w pobliżu lotniska na Krzesinach, ale żadnego rozstrzygnięcia jeszcze nie ma, trzeba też o to zapytać mieszkańców – zaznacza Ganowicz.

Poznańscy radni zajmą się też oświatą. Na pierwszy rzut oka najgorętszym tematem mógłby być projekt likwidacji kilku szkół, ale najpewniej przejdzie on bez echa. Dlaczego? Dotyczy bowiem likwidacji liceów profilowanych, techników uzupełniających i uzupełniających liceów ogólnokształcących dla dorosłych, które prowadziło miasto. Sęk w tym, że projekt dotyczy szkół, które już… nie działają.

Zapadną także inne decyzje „oświatowe” – w sprawie kryteriów rekrutacji do przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów. Zmian prawie nie ma, ale te, które prawdopodobnie zostaną przegłosowane, mogą ułatwić rekrutację dzieciom mieszkającym w Poznaniu. Jeżeli chodzi o szkoły podstawowe, to tzw. kryterium podatkowe ma być lepiej punktowane – jeżeli rodzice danego dziecka płacą podatki w Poznaniu, to ich dziecko będzie mogło dostać 15 punktów, a nie 8 jak obecnie. W przypadku zaś gimnazjów łatwiej będzie młodszemu rodzeństwu – gdy bowiem do danej szkoły uczęszcza już jedno dziecko, to jego młodszemu rodzeństwu przysługiwać będzie 6 punktów, a nie 3, jak to jest obecnie.

Radni zajmą się także Poznańskim Programem Integracji i Aktywizacji Zawodowej Osób z Niepełnosprawnościami na lata 2016-20 oraz utworzeniem i przystąpieniem do stowarzyszenia pod nazwą Klaster Turystyczny „Szlak Piastowski w Wielkopolsce”.

Być może jednak na początku sesji pojawi się polityka – radni prawdopodobnie będą chcieli wygłosić oświadczenia w sprawie m.in. udziału prezydenta w demonstracji KOD, zapowiedzi Jaśkowiaka dotyczącej niewpuszczania cyrków na miejskie grunty. Szymon Szynkowski vel Sęk, obecnie poseł na sejm, a poprzednio miejski radny, udowodnił już, że nawet sprawę z cyrkami da się upolitycznić…