Wielki świat i wielkie zmiany – na Dąbrowskiego!

Mieszkańcy Jeżyc (w szczególności Ogrodów) mają już dość remontu części ulicy Dąbrowskiego. Tymczasem po jego zakończeniu poznaniacy będą mogli rozprawiać o… kolejnych fragmentach tej ulicy. 21 marca ruszają konsultacje odcinka od Przybyszewskiego do Prusa, następnie zaś będzie można rozmawiać o części, która może zostać deptakiem.

Ulica Dąbrowskiego to reprezentacyjna ulica Jeżyc i bodaj najważniejsza arteria komunikacyjna tej ulicy. Niestety, jest w dość kiepskim stanie. Obecnie trwa remont części ulicy od Ogrodów do skrzyżowania z Przybyszewskiego i Niestachowską. Ale to nie koniec zmian na tej ulicy.

W poniedziałek, 21 marca, ruszają konsultacje społeczne dotyczące odcinka ulicy Dąbrowskiego od skrzyżowania z Przybyszewskiego do skrzyżowania z ulicą Prusa. Do konsultacji zostanie przedstawiona jedna koncepcja, choć w tym przypadku nikt nie powinien protestować – bo też i nic kierowcom nie zostanie odebrane.

Koncepcja zakłada przede wszystkim kompleksową modernizację tego fragmentu ulicy Dąbrowskiego, a także ulicy Kraszewskiego. Przebudowane zostaną instalacje podziemne, torowisko tramwajowe wraz z przystankami, jezdnie oraz chodniki z elementami małej architektury oraz zielenią.

Są też i propozycje zmian – polegają na wydzieleniu trasy tramwajowej, która zostanie wyniesiona względem jezdni o 2-3 cm. Torowisko będzie także przystosowane do ruchu autobusowego oraz pojazdów ratowniczych. Przebudowane zostaną też jezdnie oraz chodniki. Wszystkie przystanki będą zaprojektowane z uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnych. Przy rynku Jeżyckim na Dąbrowskiego będą to więc przystanki typu wiedeńskiego. Co więcej, przystanek w kierunku centrum zostanie dosunięty do tego, z którego odjeżdża się w stronę Ogrodów. Na ulicy Kraszewskiego jedna z platform peronowych także będzie typu wiedeńskiego. Dodatkowo na całym tym odcinku zostanie wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Generalnie konkluzja i cel remontu jest jeden:
– Ostateczne analizy wskazują na jeden priorytet: dla komunikacji zbiorowej – tłumaczy Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania odpowiedzialny m.in. za komunikację.

Wydzielenie torowiska i przystanki wiedeńskie to nie wszystko – torowisko ma być wyciszone, a sygnalizacje świetlne na lewoskrętach tak ustawione, aby przed przejazdem tramwaju mogły przejechać samochody, które mogłyby blokować ruch bimb. Co ciekawe, przejścia dla pieszych mają być zlokalizowane po obu stronach przystanków – tak, aby łatwiej było dostać się na autobus lub tramwaj.

Koszt całego tego odcinka szacowany jest na 60 mln zł – jest tak wysoki, ponieważ przebudowie mają ulec także wszystkie instalacje podziemne. Miasto ma zapewnione finansowanie tej części przebudowy, pod postacią zarezerwowanego dofinansowania unijnego. Te pieniądze będą jednak potrzebne dopiero na przełomie 2017 i 2018 roku, po uzyskaniu całej dokumentacji projektowej, która z kolei będzie tworzona dopiero po konsultacjach.

Gorzej jest z częścią ulicy pomiędzy Prusa i Roosevelta. Na tę część obecnie nie ma pieniędzy. Nie ma też koncepcji, ale…
– W ciągu kilku miesięcy chcemy rozpocząć szerokie konsultacje społeczne, prowadzone przez podmiot zewnętrzny. Jest z tym odcinkiem trochę tak jak w przypadku tramwaju na Naramowice, pojawia się kilka kwestii i oczekiwań – tłumaczy Piotr Wiśniewski, dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta. – Do końca roku chcemy wypracować rozwiązanie, a następnie przygotować projekt do przełomu 2018 i 2019 roku.

Co ważne, zmiany na pierwszym odcinku Dąbrowskiego nie będą determinowały rozwiązania, jakie będzie musiało zostać przyjęte na ostatnim, spornym fragmencie tej ulicy. Otwarta zatem pozostaje sprawa, czy będzie tam deptak, czy też ulica z dopuszczonym ruchem samochodowym.