Ulubione miejsce spacerów i spędzania wolnego czasu przedwojennych poznaniaków, dziś – zapomniany i zaniedbany teren, który daleki jest od czasów swojej świetności. Szeląg wiele przeszedł i mocno zmienił się na przestrzeni lat, choć trudno powiedzieć, by były to zmiany na lepsze.
Od niedawna miasto próbuje zrewitalizować okolice Szeląga. Działania z tym związane póki co może nie są oszałamiające, ale na pewno da się je zauważyć (vide Wartostrada czy otwarta w ubiegłym roku plaża miejska). Teraz Szeląg ma szansę doczekać się kolejnego elementu rewitalizacji. Chodzi o projekt „Mamy rzekę na Szelągu”. Projekt bierze udział w konkursie Lechstarter, w ramach którego ma szansę na grant w wysokości 100 tys. zł. Jeśli zdobędzie odpowiednio wysoką liczbę głosów (konkurs opiera się na głosowaniu internautów), na Szelągu (dokładnie przy ul. Ugory) powstanie ogród społeczny, a tuż obok niego przestrzeń wystawiennicza.
Autorem projektu jest Zbigniew Łowżył, współtwórca Mobilnego Centrum Kultury KontenerART. Jego zdaniem Szeląg zasługuje na to, by przywrócić mu dawny blask.
– Patrzyliśmy na tę zapuszczoną działkę i widzieliśmy, że wymaga ona interwencji – opowiada Zbigniew Łowżył. – Pomyśleliśmy, że można tam zrobić otwartą przestrzeń zieloną dla mieszkańców. Stwierdziliśmy, że warto byłoby zrobić tu coś, co pozwoliłoby się tym terenom dalej rozwijać. Kiedy dowiedzieliśmy się o programie Lechstarter, wzięliśmy się w garść i złożyliśmy projekt. Miasto wyszło temu naprzeciw i powiedziało, że wpisuje się to w plan rewitalizacji terenów nad Wartą.
Co dokładnie miałoby powstać na Szelągu w ramach projektu?
– Zamysł polega na tym, że projekt składa się z dwóch części – tłumaczy Zbigniew Łowżył. – Pierwsza to ogród, który byłby pielęgnowany na początku podczas warsztatów przez mieszkańców i fachowców. Drugi to mały, tymczasowy obiekt wykonany metodą drewniano-słomianą, który miałby być taką przestrzenią zadaszoną, z jednej strony stanowiącą schronienie, z drugiej będącą przestrzenią wystawienniczą na potrzeby różnego rodzaju galerii czy ekspozycji.
Więcej na temat projektu „Mamy rzekę na Szelągu” można przeczytać na stronie www.urbanforms.org/lechstarter (przejdź na stronę). Tam również codziennie można oddawać na niego swoje głosy. Konkurencja jest silna, ale jest to jedyny projekt dotyczący Poznania w ramach akcji Lechstarter, dlatego tym bardziej zachęcamy do wspierania tej inicjatywy.
Głosowanie potrwa do 5 czerwca.
Program Lechstarter powstał z myślą o polskich miastach i ludziach w nich mieszkających. To platforma, na której można zgłaszać różne projekty, dzięki którym miasta zmienią się na lepsze. Więcej na: www.urbanforms.org/lechstarter