MPK zabiera się za Dąbrowskiego

Saga z remontem ul. Dąbrowskiego w roli głównej wchodzi w nową fazę. Po zamieszaniu i w konsekwencji odstąpieniu od umowy z dotychczasowym wykonawcą miasto przystępuje do „działań naprawczych”. Co to oznacza? M.in. zlecenie specjalistycznych prac poznańskiemu MPK i rozpisanie kolejnego przetargu.

– Zabieramy się ostro do pracy – mówi Wojciech Tulibacki, prezes MPK. Po tym, jak urzędnicy wyrzucili z placu budowy odpowiedzialną za przebudowę ul. Dąbrowskiego firmę Balzola, to właśnie pracownicy MPK jako pierwsi zameldują się na odcinku od Kraszewskiego do Ogrodów. Ich zadaniem będzie wykonanie pilnych prac specjalistycznych, związanych przede wszystkim z infrastrukturą torowo-sieciową.

– Wczoraj (13 lipca – przyp. red.) przejęliśmy plac budowy – relacjonuje Paweł Śledziejowski, prezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie. – Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby już dziś działać na tym terenie przy wykorzystaniu w pierwszym rzędzie MPK, którego kompetencje w zakresie prac związanych z infrastrukturą torowo-sieciową są wszystkim doskonale znane.

Śledziejowski podkreśla, że MPK to spółka miejska i zarazem dzierżawca całej infrastruktury torowo-sieciowej w Poznaniu. Cel współpracy ze spółką prezes PIM określa jasno: jak najszybsze przywrócenie ruchu tramwajowego na ul. Dąbrowskiego oraz jej pełnej funkcjonalności.

– Przejęliśmy już część robót – mówi Wojciech Tulibacki. – Szybkość tych prac i ta współpraca pozwolą na to, że skrócimy to wszystko o czas, który potrzebowalibyśmy na rozstrzygnięcia przetargowe – zaznacza prezes MPK i tłumaczy, że z uwagi na nieprzekraczający 1 600 000 mln zł koszt przedsięwzięcia roboty prowadzone przez MPK nie podlegają Prawie o zamówieniach publicznych, a co za tym idzie – nie wymagają przetargu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, tramwaje wrócą na Dąbrowskiego na początku września. Oczywiście, nie oznacza to zakończenia wszystkich prac na tej ulicy.

– Równolegle PIM ogłasza postępowanie przetargowe na wykonanie pozostałych prac budowlanych w obrębie węzła – wyjaśnia Paweł Śledziejowski. W ich zakres, jak mówi prezes PIM, wejdą m.in. dokończenie prac ziemnych, odtworzenie brakujących warstw jezdni i chodników, a także fragmentu torowiska w ul. Przybyszewskiego. Prace będą częściowo prowadzone i w całości skoordynowane z robotami MPK.

MPK ze swojej strony w porozumieniu z Zarządem Transportu Miejskiego przygotowuje komunikację tramwajową na odcinku od ul. Janickiego do mostu Teatralnego. W ten sposób spółka chce jak najbardziej złagodzić uciążliwości związanych z przedłużającym się remontem.

Miasto tymczasem czeka druga runda sporu ze spółką Balzola, która 22 czerwca przerwała prace na Dąbrowskiego, zasłaniając się błędami w projekcie. Po zakończeniu inwentaryzacji na placu budowy magistrat będzie chciał nałożyć na hiszpańską spółkę kary umowne w wysokości 20 proc. wartości umowy. W sumie ich wysokość ma wynieść ok. 4 mln zł.

Planowo remont Dąbrowskiego miał się zakończyć jesienią ubiegłego roku. Termin zakończenia prac wielokrotnie przekładano. Na uciążliwości związane z przebudową ulicy od miesięcy skarżą się mieszkańcy. Wam również przebudowa Dąbrowskiego dała się we znaki? Komentarze są do waszej dyspozycji.