Zgodnie z ustawą, od 1 września 2017 roku, samorząd musi zapewnić miejsca w przedszkolach dla wszystkich dzieci w wieku 3-6 lat z terenu miasta. Jednak w Poznaniu, podobnie jak w innych miastach, brakuje na to miejsc. Według Wydziału Oświaty UMP, potrzebnych może być nawet 2000 miejsc.
– „Problem z brakiem miejsc w przedszkolach wynika z cofnięcia wieku obowiązku szkolnego. Ten fakt powoduje, że miejsc fizycznie brakuje, bez tej zmiany nie było takich problemów” – tłumaczy Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Miasto zaproponowało, aby ogłosić konkurs ofert dla przedszkoli niepublicznych, które miałyby oferować miastu swoje miejsca. Projekt przedstawiono na Komisji Oświaty i Wychowania.
Nie wszystkim radnym spodobał się taki pomysł. Przemysław Alexandrowicz, przewodniczący Komisji uważa, że złe doświadczenia ze żłobkami powinny być nauką w przypadku przedszkoli. Ze względu na fakt, że nie wszystkie żłobki w tym roku otrzymały dotację miasta, część rodziców musi płacić pełną kwotę miesięcznej opieki nad dzieckiem w prywatnej placówce. Według przewodniczącego, taka sytuacja mogłaby się powtórzyć w przypadku przedszkoli.
Ze względu na brak zgody między radnymi, projekt nie uzyskał pozytywnej opinii. Teraz, decyzję ma podjąć rada miasta Poznania. W przypadku uchwalenia regulaminu konkursu, przeprowadzony zostałby tak, aby objął już tegoroczną rekrutację.