Podpalił drzwi do mieszkania sąsiadki

Pijany 26-letni mężczyzna groził swojej sąsiadce, a następnie podpalił drzwi od jej mieszkania. Sąd nakazał zastosowanie wobec podejrzanego 2-miesięcznego aresztu. W więzieniu może spędzić nawet kilka lat.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 28 stycznia, po godzinie 23, w jednej z kamienic w Trzciance, jednak policja dopiero teraz ujawniła jego szczegóły. 64-letnia kobieta zgłosiła podpalenie drzwi swojego mieszkania.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że sprawca polał drzwi i wycieraczkę substancją łatwopalną, a następnie je podpalił. Początkowo kobieta sama próbowała ugasić ogień, ale ostatecznie, dopiero pomoc sąsiadów okazała się skuteczna.

Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili sprawcę, którym okazał się 26-letni sąsiad kobiety. Gdy policjanci zapukali do jego drzwi, udawał, że nie wie o co chodzi. Czuć było od niego wyraźną woń alkoholu, dlatego przeprowadzono badanie, które wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Mężczyznę zatrzymano i przewieziono do aresztu. Gdy wytrzeźwiał, podstawiono mu zarzut kierowania gróźb karalnych wobec sąsiadki, a także wywołania pożaru, który bezpośredniu zagrażał życiu i zdrowiu mieszkańców kamienicy.

We wtorek, na wniosek śledczych i prokuratury, są nakazał tymczasowe aresztowanie mężczyzny na 2 miesiące.