Inspekcja transportu drogowego zatrzymała do kontroli na autostradzie A2 w Gołuskach pod Poznaniem kierowcę, który prowadził czterdziestotonowego TIRa. Obywatel Łotwy przewoził kwiaty z Holandii na Łotwę.
Podczas kontroli tachografu okazało się, że mężczyzna poza swoją, używał jeszcze dwóch cudzych kart. Pozwalało to na łamanie przepisów dotyczących dozwolonego czasu pracy i minimanego odpoczynku. Kierowca po prostu “jechał za trzech”.
Jak tłumaczył, zależało mu na czasie i szybszym dojechaniu do ojczyzny. Najdłuższa zarejestrowana jazda bez przerwy wyniosła 8 godzin i 40 minut, podczas gdy dozwolona norma wynosi 4 godziny i 30 minut. Norma czasu jazdy dziennej, która wynosi 9 godzin, została przekroczona o 5 godzin i 56 minut, natomiast dobowy odpoczynek, który powinien trwać 9 godzin, trwał jedynie 2 godziny i 10 minut.
Łotysz został ukarany mandatem na kwotę 2000 złotych. Przewoźnikowi grozi kara 9450 złotych w postępowaniu administracyjnym. Karty należące do innych osób, którymi posługiwał się kierowca, zostały odesłane do łotewskiego organu, który je wydaje.