Będzie gruntowny remont hali targowiska na Dolnej Wildzie

Duża hala targowa na ul. Donla Wilda zostanie wyremontowana przez spółkę Targowiska, a likwidacja małej już się zaczęła. Wszystko po to, by zakupy na słynnym “Bema” były bezpieczniejsze.

Stan techniczny hali namiotowej jest bardzo zły i nie zapewnia w tej chwili bezpiecznego handlu. Szczególnie niebezpieczne są źle działające instalacje elektryczne oraz słupki pośrednie i ściany boksów, które nie mają odpowiednich mocowań.

Spółka Targowiska zajmie się gruntownym remontem hali, by nadal mogła ona być dopuszczona do handlu. Poznaniacy nie powinni jednak spodziewać się większych zmian.

“Naszym celem nie jest stworzenie tam nowoczesnej hali. Wykonujemy niezbędne prace remontowe, wymieniamy i usuwamy wszystkie elementy, które są niebezpieczne zarówno dla osób handlujących, jak i kupujących. Jesteśmy przekonani, że wkrótce, gdy prace się zakończą, będzie już dużo łatwiej i bezpieczniej robić tam zakupy.”

Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska

Od 19 marca trwa także likwidacja małej hali, z której przenoszą się kupcy. Miasto podkreśla, że w tej chwili najważniejsze jest to, że targowisko dalej może funkcjonować. Na jego dalszy los będą miały wpływ wyniki handlu za dwa lata.

Obecnie wykorzystywanych jest jedynie 20% całej powierzchni hali. Niegdyś najpopularniejsze targowisko, dziś świeci pustkami i przynosi straty – na koniec 2016 roku wyniosły 260 tysięcy złotych. Zmniejszenie powierzchni targowych może zmniejszyć straty o ok. 100 tysięcy złotych.