.jpg)
.jpg)
Wynik na poziomie 75% oznacza, że Wielkopolska opuści grupę tzw. regionów słabiej rozwiniętych, która otrzymuje najwięcej unijnych funduszy, co będzie miało wpływ na pozyskanie środków finansowych po 2020 roku.
Przejście z grupy regionów słabiej rozwiniętych do grupy regionów przejściowych oznaczać będzie m.in. zmianę formy dofinansowania z UE i skupienie się na celach prorozwojowych. Oznaczałoby to dalsze współfinansowanie innowacji, cyfryzacji, gospodarki niskoemisyjnej czy wsparcia MŚP, ale zdecydowanie mniej dostawalibyśmy wsparcia na infrastrukturę.
Na razie nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób będzie odbywała się polityka spójności, w ramach której rozdysponowane są fundusze europejskie i czy obecne zasady pozostaną bez zmian. Nie jest także pewne, w jaki sposób będzie rozwiązana sprawa progów przynależności do poszczególnych grup po Brexicie. Gdy druga po niemieckiej, największa gospodarka UE, Wielka Brytania, opuści jej struktury, średnia unijna PKB spadnie, co spowoduje teoretyczne „wzbogacenie się” wielu regionów.
Marszałek województwa wielkopolskiego zapewnia, że władze Wielkopolski aktywnie włączyły się w prace i dyskusje odnoszące się do sposobu dofinansowania po 2020 roku. Sam bierze w nich udział jako m.in. wiceszef Komitetu Regionów UE, który walczy o jak największe wsparcie dla gospodarek regionalnych.
Wielkopolska zaproponowała także, by przechodzenie z jednej grupy do drugiej nie było drastyczne w przypadku regionów, które tylko w nieznacznym stopniu przekroczyły próg.
Od czasu wejścia Polski do UE w 2004 roku, gospodarka województwa wielkopolskiego w stosunku do średniej unijnej wzrosła z 54% na 75%, czyli o 21%.