Sobota zdecydowanie należała do parowozów, jednak niedziela upłynęła pod znakiem mruczenia silników motocykli i motorów. Stare, nowe, szybkie i taki, którymi jedzie się wolno, by każdy mógł je obejrzeć – setki motocyklistów jak co roku wyruszyło z okolic parku w Wolsztynie, przejechało przez miasto i okoliczne miejscowości i wróciło do wolsztyńskiego parku, gdzie można było z bliska obejrzeć niektóre z setek pojazdów.
Impreza jest tradycją, która odbywa się w ramach Dni Wolsztyna, które obchodzone są w dnia 1-3 maja i są wydłużane w zależności od tego, jak wypada długi weekend w danym roku. Na trasie przejazdu zawsze pojawia się wielu chętnych chcących obejrzeć jednoślady z bliska. W ostatnich latach do motocykli dołączają także jednokołowce, jednak to jednoślady budzą zawsze największe zainteresowanie zarówno młodszych jak i starszych widzów.
Nie zabrakło także pokazów akrobacji motocyklowej.