Sprzedawał towar i sprzęt, który nie należał do niego. Wpadł, bo chciał sprzedać słomę jej… właścicielowi

Nietypowy sposób na “biznes” znalazł sobie 31-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Mężczyzna od kilku lat dokonywał oszustw i kradzieży. Jego “specjalizacją” była sprzedaż urządzeń i towarów, które… nie należały do niego. Wpadł, gdy próbował sprzedać baloty słomy ich właścicielowi.

Wszystko zaczęło się w 2015 roku, gdy podejrzany sprzedał prasę kostkującą do słomy należącą do jego ojca, bez jego wiedzy. Kilka lat później, oszukał rodzica w ten sam sposób, sprzedając kolejne urządzenia, na łączną kwotę ponad 30 tysięcy złotych.

W 2017 roku, mężczyzna legalnie pracował na polu. Z jednej z jarocińskich firm wypożyczył ciągnik rolniczy z pługiem, oferując orkę. Szybko jednak taka praca mu się znudziła, dlatego postanowił… sprzedać ciągnik w komisie, a pług innemu przedsiębiorcy. Firma, z której wypożyczył sprzęt sttraciła 38 tysięcy złotych.

W marcu tego roku, 31-latek rozpoczął handel słomą. Także i w tym przypadku, nie był właścicielem oferowanego towaru. Poprzez ogłoszenia o różnych balotach słomy na terenie gminy Jarocin, udało mu się sprzedać 173 sztuki sprasowanej słomy o wartości około 6 tysięcy złotych.

Oszust “wpadł”, ponieważ na jednym ze zdjęć, pewien właściciel pola i słomy rozpoznał swoją własność. “Kupiec” umówił się z ogłoszeniodawcą, który wskazał mu miejsce, gdzie znajduje się pole – czyli pole “kupca”. Gdy właściciel nie miał już wątpliwości, że mężczyzna chce sprzedać jego własność, zawiadomił policję.

Zatrzymany 31-latek usłyszał zarzuty dotyczące dziewięciu czynów, w tym sześciu kradzieży, dwóch oszustw i przywłaszczenia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny.