Tęczowe chorągiewki pojawiły się na poznańskich tramwajach w ramach Pride Week, 10 sierpnia, dzień przed Marszem Równości. Był to efekt umowy zawartej między Grupą Stonewall a MPK Poznań. Miały tam wisieć przez dwa dni – także w sobotę, 11 sierpnia, w dniu parady.
Po kilku godzinach MPK poinformowało, że ze względu na negatywne komentarze i uwagi, nie tylko pasażerów, ale także niektórych pracowników, ściągnie chorągiewki jeszcze w piątek. Sprawa była szeroko komentowana w mediach i przez opinię publiczną.
Jak informuje Grupa Stonewall, kilka dni temu stowarzyszenie otrzymało od MPK fakturę za wywieszenie chorągiewek w piątek. Grupa postanowiła jednak odstąpić od umowy z całości. Jak podano w argumentacji, częściowe wykonanie zawartej umowy nie ma znaczenia, z uwagi na charakter przedsięwzięcia. Nie ma także sensu ani możliwości wykonania umowy w innym terminie.
Stowarzyszenie poinformowało, że nie zapłaci wystawionej faktury. Jednocześnie chce skierować osobne pismo z wezwaniem do zapłaty odszkodowania z tytuły niewykonania umowy wzajemnej.
Zaznaczono jednak, że Grupa Stonewall jest gotowa odstąpić od roszczeń pod jednym warunkiem – MPK Poznań, przy współpracy z Grupą, zorganizuje wewnętrzne obowiązkowe warsztaty dla swoich pracowników i pracownic, które będzie miało charakter antydyskryminacyjny i równościowy, podczas którego poruszone zostaną kwestie takie jak orientacja psychoseksualna czy tożsamość płciowa.