Woda w tym roku pochłonęła dużo więcej ofiar niż sprzed laty.

W trakcie wakacji w Polsce utonęło 188 osób, a w ciągu całego roku odnotowano aż 380 takich przypadków. Koniec sierpnia i spadek temperatury nie przyniósł wcale lepszych informacji. Tylko w sobotę (08.09.2018) życie w wodzie straciło kolejne 6 osób. Woda pomimo coraz większej świadomości społecznej nadal pozostaje niebezpieczna. Brak rozwagi, alkohol i brawura doprowadzają często do tragicznych w skutkach następstw. 

Wbrew powszechnej opinii to nie w morzu tonie najwięcej osób. Statystyka zdecydowanie wskazuje, że to jeziora i rzeki są miejscami, w których odnotowuje się znaczną liczbę wypadków. Również zbiorniki wodne Wielkopolski mają swój udział w ogólnym bilansie utonięć. W te wakacje w naszym regionie śmierć w wodzie poniosło 16 osób. Wynik ten plasuje Wielkopolskę na 5 miejscu w niechlubnym rankingu liczby utonięć przypadających na województwo.

Dane zbierane przez policję pokazują, że liczba wypadków nad wodą nieznacznie spada z każdym rokiem. Jeszcze 9 lat temu w wielkopolskich wodach życie traciło prawie 50 osób. Rok temu utonięć było już dwa razy mniej. Warto dodać, że od wielu lat utrzymuje się znaczna dysproporcja między utonięciami mężczyzn i kobiet. W ubiegłym roku w naszym regionie życie w wodzie straciły 3 panie i aż 24 panów. Jest to wynik wpisujący się w ogólnopolską tendencję.

Od lat bolączką nad wodą jest brawura i alkohol. Ponadto pojawiają się dodatkowe zagrożenia takie jak wysokie fale, prądy wsteczne, podwodne przeszkody czy roślinność wodna. Niestety nie zawsze z pomocą nadejdzie ratownik. Szczególnie w miejscach niestrzeżonych na interwencję ze strony służb ratunkowych może już być za późno. Również liczba ratowników wodnych, która zdecydowanie spada, nie pozwala patrzeć z optymizmem na bezpieczeństwo osób przebywających nad wodą.