Zabójstwo pod Nowym Tomyślem? Do akcji wkroczyli antyterroryści z Poznania

Policja wyjaśnia sprawę śmierci 61-latka w Dakowach Mokrych, niedaleko Nowego Tomyśla w województwie wielkopolskim. Grupa z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Poznaniu zatrzymała w sprawie 56-letniego Holendra, który zabarykadował się w jednym z domów.

Na ciele 61-latka odkrytym 2 października znaleziono ranę kłutą. W sprawie zatrzymano 56-letniego Holendra, który od kilku lat mieszka w Dakowach Mokrych. Podczas akcji policji zabarykadował się w jednym z domów, dlatego na miejsce wezwano policjantów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Poznaniu, którzy ostatecznie dokonali jego zatrzymania.

W momencie ujęcia mężczyzna miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policja i prokuratura nie udzielają wielu informacji w sprawie. Nie wiadomo, czy udało się odnaleźć ewentualne narzędzie zbrodni. W środę śledczy mieli poznać wyniki sekcji zwłok. Dzisiaj mają odbyć się czynności z udziałem zatrzymanego.