26 stycznia 1919 roku na pl. Wilhelmowskim w Poznaniu, przemianowanym wkrótce na pl. Wolności, odbyła się doniosła i ważna uroczystość zaprzysiężenia wojsk wielkopolskich – żołnierzy i sztabu z gen. Dowbór-Muśnickim na czele. Żołnierze ustawili się wokół pokrytego śniegiem placu, od strony ul. Wilhelmowskiej (od marca 1919 r. Al. Marcinkowskiego) stanęli strzelcy konni. W oknach okalających plac kamienic wiwatowały tłumy i powiewały sztandary narodowe. We wschodniej części placu wzniesiono ołtarz polowy, srebrny tryptyk Działyńskich przechowywany w zamku kórnickim, przed którym król Jan III Sobieski miał dziękować Bogu za zwycięstwo pod Wiedniem.
Po odegraniu Mazurka Dąbrowskiego na plac przybył głównodowodzący ze swoim sztabem. Odebrał raport od komendanta uroczystości płka Daniela Konarzewskiego i dokonał przeglądu wojsk. Mszę świętą odprawił ks. kanonik Stanisław Łukomski, proboszcz katedry poznańskiej, mowę do żołnierzy wygłosił ks. Zygmunt Dykiert, kapelan wojsk powstańczych. Uroczystą przysięgę złożył najpierw gen. Dowbór-Muśnicki, a następnie całe wojsko:
„W obliczu Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego ślubuję, że Polsce, Ojczyźnie mojej, i sprawie całego Narodu Polskiego zawsze i wszędzie służyć będę. Że kraju Ojczystego i dobra narodowego do ostatniej kropli krwi bronić będę, że Komisariatowi Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i przełożonym swoim mianowanym przez tenże Komisariat zawsze i wszędzie posłuszny będę, że w ogóle tak zachowywać się będę, jak przystoi na mężnego i prawego żołnierza Polaka, że po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnierską ustanowioną przez polską zwierzchność narodową”.
Chwilę później 1. Pułk Strzelców otrzymał sztandar na wzór sztandaru powstańczego z 1831 roku, a na koniec uroczystości do około 80 podoficerów awansowanych przez główne dowództwo na pierwszy stopień oficerski przemówił Wojciech Korfanty. Uroczystość zakończyła defilada strzelców, kawalerii i artylerii.
Z tej podniosłej uroczystości zachowało się kilkadziesiąt zdjęć wykonanych przez Kazimierza Gregera, którego zakład fotograficzny mieścił się nieopodal, przy ul. Berlińskiej (dzisiaj ul. 27 Grudnia). Zdjęcia Gregera są powszechnie znane, w dużej liczbie funkcjonują w Internecie, znajdują się w zbiorach kilku poznańskich instytucji, posiada je również wiele osób prywatnych, ponieważ Greger sprzedawał odbitki swoich zdjęć w formie pojedynczych pocztówek lub albumów. Warto je jednak publikować, szczególnie jeżeli tworzą pewną całość złożoną z większej liczby fotografii. Prezentowany, tekturowy album, w którym umieszczono 21 zdjęć Gregera z 26 stycznia 1919 roku, należał do lekarza, organizatora, a potem szefa służb sanitarnych powstania wielkopolskiego Ireneusza Wierzejewskiego. Zachował się w zbiorach Małgorzaty Wierusz-Kozłowskiej, a obecnie jest depozytem Muzeum Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego.
Danuta Bartkowiak