Rzucił koktajle Mołotowa w radiowóz podpalając go. Zatrzymał go antyterrorysta

Dwie butelki koktajlu Mołotowa rzucone w radiowóz zaparkowany przed komisariatem policji w centrum Poznania. Jedna z nich wywołała pożar samochodu. Sytuację zauważył wracający z prac antyterrorysta, który ujął sprawcę i ugasił pożar.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem przed komisariatem policji na al. Marcinkowskiego w Poznaniu. Mężczyzna rzucił w policyjny radiowóz dwie butelki z koktajlem Mołotowa. Jedna odbiła się od pojazdu, druga wybiła szybę w samochodzie i spowodowała pożar.

Sytuację zauważył antyterrorysta, który wracał z pracy. Nie tylko ugasił pożar, ale także zatrzymał sprawcę.

Jak informuje rzecznik wielkopolskiej policji, mł.insp. Andrzej Borowiak, w czasie zatrzymania 44-letni mieszkaniec Poznania był spokojny i wykonywał polecenia funkcjonariusza.

Sprawca nie złożył wyjaśnień. Policjanci ustalili, że nigdy wcześniej nie był notowany i nie działał pod wpływem alkoholu. Pobrano mu jednak próbki krwi, która będzie zbadana pod kątem innych możliwych substancji, które mógł zażyć.

Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu miejskiego. Na razie sprawca nie usłyszał jeszcze zarzutów. Nie wiadomo też, jakie miałyby zostać mu przedstawione, jednak prawdopodobnie będzie odpowiadał za uszkodzenie mienia.