Prokuratura ma ponownie zająć się sprawą politycznych aktów zgonu. Wśród poszkodowanych prezydent Poznania

Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowił, że prokuratura będzie musiała kontynuować śledztwo w sprawie “politycznych aktów zgonu”, wydanych kilku prezydentom miast przez Młodzież Wszechpolską. Wcześniej śledczy umorzyli postępowanie. Jednym z polityków, którym “wystawiono” taki “dokument” był prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.

“Skutkiem będzie obowiązek prokuratora do ponownego prowadzenia śledztwa. Wskazania są takie, żeby uzupełnić materiał dowodowy”

Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku

Rzecznik dodał, że prokurator będzie mógł skierować akt oskarżenia do sądu lub ponownie umorzyć sprawę.

Zdaniem Mariusza Skwierawskiego z gdańskiej prokuratury rejonowej, przesłuchanie kolejnych członków Młodzieży Wszechpolskiej pozwoli na “pełną analizę i ocenę materiałów dowodowych”.

Decyzja sądu jest bardzo mądra i dalekowzroczna” – uznał poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Adamowicz, brat zamordowanego w styczniu 2019 r. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, komentując orzeczenie sądu.

W 2017 roku Młodzież Wszechpolska zamieściła na oficjalnym fanpage’u “akty zgonu politycznego” 11 prezydentów miast, między innymi Warszawy, Poznania i Białegostoku, którzy podpisali deklarację o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Grafiki przypominały prawdziwe dokumenty. Jako przyczynę “zgonu polityka” podano: “liberalizm, multikulturalizm, głupota”. W polu “Organ wydający akt” wpisano naród polski i Młodzież Wszechpolską.