Nadal nie ustalano jednoznacznie przyczyny śmierci słonicy z poznańskiego zoo. Przebadano siano oraz resztę stada

Cały czas nie jest znana dokładna przyczyna śmierci słonicy z poznańskiego zoo, która zmarła na początku miesiąca. Wiadomo już, że przyczyną na pewno nie było siano, które było podawane słoniom.

Śmierć słonicy była szokiem dla jej opiekunów. Słonica nagle źle się poczuła i upadła. Pomimo konsultacji ze specjalistami nie tylko z Polski, ale także innych światowych ośrodków, nie udało się jej pomóc i po kilkunastu godzinach zmarła.

Ogród zoologiczny nie był w stanie stwierdzić, co było przyczyną zgonu zwierzęcia. Prawdopodobnie doszło do choroby układu pokarmowego i nerek, jednak nie wiadomo, co dokładnie ją wywołało. Przeprowadzona sekcja zwłok, którą przeprowadzili niemieccy weterynarze z Instytutu Leibniza nie dała na razie odpowiedzi na pytanie o przyczynę. Badania cały czas trwają, a wyniki prawdopodobnie będą znane za kilka tygodni.

Opiekunowie podkreślają, że nigdy wcześniej Linda nie miała żadnych większych problemów z układem pokarmowym lub nerkami. Nie było żadnych oznak tego, że jej stan może się nagle pogorszyć.

Przebadano siano, które było podane Lindzie – ekspertyza wykazała, że był to produkt był dobrej jakości.

Zbadano także pozostałe słonie w poznańskim ogrodzie zoologicznym. Potwierdzono, że reszta stada „jest wolna od bakterii i pasożytów”.

Najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z chorobą układu pokarmowego i nerek tylko jednego słonia” przekazała dyrektor Zoo Poznań, Ewa Zgrabczyńska.