Mężczyzna w piżamie chodził między torami a obwodnicą. Pomógł mu policjant po służbie

Odpowiednia reakcja i kojarzenie faktów pozwoliły policjantowi z Czerwonaka udzielić pomoc zaginionemu mężczyźnie, który oddalił się z pobliskiego szpitala.

 

Jak informuje Marta Mróz z poznańskiej Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia. Gdy sierż. sztab. Michał Berełkowski z Komisariatu policji w Czerwonaku wracał do domu po zakończonej służbie jadąc obwodnicą Murowanej Gośliny zauważył mężczyznę, który samotnie szedł drogą w samej piżamie.

Funkcjonariusz zatrzymał się, by udzielić mu pomocy, jednocześnie podejrzewając, że może to być zaginiony 35-latek, który wcześniej oddalił się z pobliskiego szpitala. Po podejściu bliżej rozpoznał jego twarz ze zdjęć rozesłanych do jednostek w związku z poszukiwaniami. Mężczyzna był zdezorientowany i poruszał się między torami kolejowymi, a skrzyżowaniem drogowym.

Policjant zaopiekował się zaginionym, jednocześnie upewniając się, że nadal trwają poszukiwania 35-latka i wzywając na miejsce patrol na służbie. Już po chwili policjanci zjawili się na miejscu i zabrali mężczyznę odwożąc go do szpitala, z którego się oddalił.