Oprócz wyższych kar, punktów ma być się trudniej pozbyć. Mówi się bowiem o likwidacji “furtki”, jaką były dotąd kursy doszkalające, dzięki którym można było ująć sobie nawet sześć punktów ze swojego niechlubnego dorobku. Tymczasem część ekspertów do zmian podchodzi sceptycznie. Jak argumentują, zgodnie z projektem identyczną sankcją punktową zagrożone byłyby wykroczenia o nieporównywalnym często stopniu szkodliwości.
Punkty zbierzemy szybciej i zachowamy na dłużej.
Wyższe mandaty i większą liczbę punktów karnych za wykroczenia drogowe postuluje projekt ustawy, który rządzący chcą poddać pod obrady sejmu jeszcze tej jesieni.