– Różne wygłupy pojawiają się w różnych miejscach i z różnych stron sceny politycznej. Było to wyjątkowo niesmaczne i głupie. Cała sprawa jest nieprzyjemna i słusznie, że zajmuje się tym prokuratura – podkreślił.
O Piotrze R. było głośno kilka lat temu, gdy we Wrocławiu podpalił kukłę Żyda, za co stanął przed sądem. Został skazany na 10 miesięcy więzienia, ale od wyroku odwołała się wówczas oskarżająca go prokuratura. Karę R. zmniejszono do trzech miesięcy. Piotr R. występował m.in. na konwencji Solidarnej Polski. – Dziś mamy inną sytuację. Dziś mamy sprawę kaliską i będzie ona przedmiotem prac – odparł Terlecki, pytany o związki Piotra R. se Zbigniewem Ziobro.
– Oczywiście powinni ponieść (konsekwencje – red.) – podsumował wicemarszałek Sejmu.