Jacek Jaśkowiak nie wyklucza startu w wyborach na prezydenta Polski

Nie wykluczam startu w samorządowych wyborach prezydenckich w 2023 roku, na razie jednak w pełni skupiam się na pracy na rzecz miasta i nie kreślę dalekosiężnych planów politycznych – powiedział obecny prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

W rozmowie z PAP Jaśkowiak nie wykluczył, że będzie się starał o prezydencki fotel także w 2023 r. Dodał, że ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjął, bo w tej chwili jest skoncentrowany na pracy na rzecz miasta w ramach obecnej kadencji.

Kiedy startuję w zawodach, nie myślę o tym, co się stanie po ukończeniu maratonu — skupiam się na tym, by zrobić jak najlepszy czas i dać z siebie maksimum. Tak samo podchodzę do mojej pracy dla Poznania – jestem skoncentrowany na bieżących zadaniach, na tym, by nie zawieść zaufania, jakim obdarzyli mnie poznaniacy. To jest dla mnie w tym momencie kluczowe — powiedział.

—Najbardziej cieszą mnie głosy zwykłych poznaniaków. Wielu z nich dziękuje mi za to, co robimy dla Poznania – na przykład za inwestycje, o których wcześniej przez lata się mówiło, a teraz one są realizowane. To jest dla mnie ważniejsze, niż przedwyborcze sondaże i prognozy – dodał.

Pytany o to, czy czuje poparcie także w swojej macierzystej partii i czy rozważa możliwość startu w nadchodzących wyborach jako kandydat niezależny, Jaśkowiak podkreślił, że jego relacje z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem są wzorowe. —Świetnie się z Donaldem rozumiemy. Nawet dostałem od niego w ostatnim czasie książkę z dedykacją: mojemu przyjacielowi, prezydentowi Poznania. Takich deklaracji nie składa się bez pokrycia. Podkreślę jednak, że nie jestem i nigdy nie byłem funkcjonariuszem partyjnym. Zostałem wybrany przez poznaniaków nie po to, bym teraz wykonywał polecenia jakiegoś regionalnego barona czy szefa partii. Jestem też znany z tego, że czasem bywam krytyczny, wręcz ostry w stosunku do kolegów z Platformy—powiedział.

Jaśkowiak przyznał, że jego obecne relacje z lokalnymi strukturami PO są trudne. —Mamy inny punkt widzenia na szereg spraw związanych z funkcjonowaniem miasta. Nie ukrywam, że większość lokalnych struktur jest do mnie ustosunkowana krytycznie. Za to w radzie miasta mam za sobą stabilną większość — i to nie tylko radnych klubu Koalicji Obywatelskiej, ale również życzliwych mi radnych z klubu Wspólny Poznań — dodał.

Prezydent odniósł się też do niedawnej wypowiedzi posłanki PiS Jadwigi Emilewicz, która powiedziała, że Jacek Jaśkowiak będzie dla jej środowiska politycznego bardzo trudnym przeciwnikiem w nadchodzących wyborach samorządowych. W rozmowie posłanka określiła Jaśkowiaka mianem “przeciwnika wagi ciężkiej”, przyznała też, że obóz Zjednoczonej Prawicy będzie miał trudne zadanie ze znalezieniem dla niego odpowiedniego konkurenta.