Handlował ponad 6 kilogramami amfetaminy. Teraz grozi mu 12 lat pozbawienia wolności

Policja Wielkopolska udaremniła duży przemyt narkotyków w powiecie pliskim. 36-letni mężczyzna posiadał ponad 6,5 kilograma amfetaminy, 650 tabletek ecstasy oraz kilkadziesiąt gramów marihuany. Łącznie w sprawę zamieszanych jest 19 osób.

Sprawa swój początek miała w nocy z 12 na 13 marca tego roku. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego chcieli zatrzymać do kontroli mężczyznę, który, jadąc od obwodnicy Piły przy al. Poznańskiej do miejscowości Nowa Łubianka, popełnił szereg wykroczeń. Kierowca wielokrotnie przekraczał linię ciągłą, jeździł pod prąd, nie stosował się również do sygnalizacji świetlnej. Jadący samochodem marki BMW nie zatrzymał się jednak do kontroli, a zamiast tego, skręcił do lasu i uciekł policjantom.

Funkcjonariusze szybko jednak ustalili tożsamość kierującego. 36-letni mieszkaniec gminy Szydłowo został zatrzymany w miejscowości Krzyż Wielkopolski. Podczas przeszukania okazało się, że mężczyzna posiadał przy sobie ponad 3,3 kilograma amfetaminy, 302 sztuki tabletek ecstazy oraz kilkadziesiąt gramów marihuany.

Sprawa została przekazana policjantom zajmującym się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Zatrzymali oni kolejne siedem osób, współpracujących z 36-latkiem. Odnaleziono kolejne substancje narkotyczne. Ostatecznie zabezpieczono ponad 6,5 kilograma amfetaminy, 650 tabletek ecstasy i kilkadziesiąt gramów marihuany o łącznej wartości ponad 140 tysięcy złotych.

Podczas czynności wyjaśniających przesłuchano 19 podejrzanych, mieszkańców powiatu pilskiego oraz czarnkowsko-trzcianeckiego. Wśród nich, cztery osoby tymczasowo aresztowano. Jest to 36-letni mężczyzna, a także jego trzech głównych klientów, zajmujących się dalszą dystrybucją narkotyków.

Kierowca BMW ma podwójne kłopoty. Oprócz sześciu zarzutów zawiązanych z posiadaniem narkotyków i niezatrzymaniem się do kontroli drogowej, za które grozi 12 lat więzienia, sąd orzekł, że musi on zapłacić 30 tysięcy złotych kary w związku z popełnionymi wykroczeniami drogowymi. Mężczyzna ma również zakaz prowadzenia pojazdów na okres trzech lat. Wyrok czeka jeszcze na uprawomocnienie.