Tramwaje znów powinny kursować częściej? Radny wróży problemy finansowe – co na to Miasto?

Od ponad miesiąca tramwaje w Poznaniu poza godzinami szczytu kursują rzadziej. To efekt szukania oszczędności w związku z dużym wzrostem kosztów energii i paliw. Zdaniem miejskiego radnego, działanie to zniechęca poznaniaków do korzystania z transportu miejskiego i może przyczynić się do jeszcze mniejszych wpływów ze sprzedaży biletów do budżetu, dlatego proponuje przywrócenie częstszego kursowania. Miasto nie pozostawia jednak złudzeń.

 

Od nieco ponad miesiąca, bo od 30 stycznia 2023 roku tramwaje w Poznaniu w godzinach poza szczytami komunikacyjnymi, czyli między 9:00 a 13:30 kursują co 15, a nie jak do tej pory co 12 minut. Zmianę wyjaśniono koniecznością szukania oszczędności w związku z dużym wzrostem kosztów energii i paliw. ZTM Poznań podkreślił, że nie wpłynie to znacząco na obsługę pasażerską, ponieważ w tych godzinach ruch pasażerski w tramwajach jest o wiele mniejszy.

Z decyzją nie zgadza się miejski radny Paweł Socha, który złożył interpelację do prezydenta Poznania apelując o przywrócenie częstszego kursowania tramwajów. Jego zdaniem dalsze utrzymanie zmniejszonej częstotliwości będzie negatywnie oddziaływać na wysokość wpływów z tytułu sprzedaży biletów. Co więcej, zdaniem Pawła Sochy, sytuacja zniechęci pasażerów do korzystania z komunikacji zbiorowej, szczególnie w sytuacji, gdy w mieście realizowane są remonty, które wymuszają zmiany na trasach autobusów i tramwajów czy wyłączają poszczególne odcinki z obsługi pasażerskiej.

W interpelacji radny zasugerował, że pasażerowie, którzy podczas niedogodności zdecydują się na przesiadkę na samochód, nie wrócą do korzystania z komunikacji zbiorowej po przywróceniu regularnego kursowania.

Z taką argumentacją nie zgadza się jednak Miasto. Na interpelacje radnego odpowiedział Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, który podkreślił, że częstotliwość kursowania zlecana przez ZTM operatorom jest zależna od ilości środków finansowych na pokrycie kosztów ich realizacji. Przy obecnych cenach energii i paliw nie jest możliwe utrzymanie dotychczasowej częstotliwości kursowania tramwajów.

Wiceprezydent podkreślił, że wprowadzone zmiany dotyczą godzin poza szczytami komunikacyjnymi, gdy ruch pasażerski jest znacznie mniejszy, dzięki czemu niedogodności dla mieszkańców są mniejsze.

Mariusz Wiśniewski zaznaczył jednocześnie, że do ZTM nie wpłynęły żadne skargi w związku ze zmianami, które z uwagi na powód ich wprowadzenia, zostały przyjęte przez pasażerów ze zrozumieniem. Nie odnotowano także znacznego „odpływu” liczby osób podróżujących tramwajami.

Zastępca prezydenta nie podziela także obaw dotyczących spadku wpływów z biletów i jest przekonany, że uruchomienie wkrótce wyłączonych obecnie z ruchu odcinków sieci tramwajowej pozwoli na realizację przyjętych na 2023 rok planów sprzedażowych.