Jak Maryla Rodowicz wspomina pierwszy koncert w Poznaniu i jakie ma plany na przyszłość?

Maryla Rodowicz – ikona polskiej sceny muzycznej, przy której piosenkach bawią się i wzruszają kolejne pokolenia. Niedawno zagrała akustyczny koncert w Poznaniu, podczas którego zachwyciła zarówno najmłodszych jak i starszych widzów. Po wydarzeniu porozmawialiśmy z artystką pytając o jej pierwszy koncert w stolicy Wielkopolski, aktualną akustyczną trasę, grono fanów i plany na przyszłość.

Maryla Rodowicz na scenie gra od dziesięcioleci i w tym czasie wielokrotnie gościła w Poznaniu. Czy jednak pamięta swoje pierwsze występy w stolicy Wielkopolski? Jak zapewnia, „pamięta wszystko”, choć jak się okazuje, wspomnienia wiążą się z… innym artystą.

„Był taki festiwal na terenie Targów Poznańskich. Każdy artysta miał swój pawilon. Pamiętam, że siedziałam w pierwszym rzędzie na koncercie Krzysia Krawczyka. Jaki on był seksi! Miał czarne, skórzane spodnie, rozpiętą koszulę i wyszedł kudłaty na scenę i świetnie śpiewał. Pamiętam, że myślałam o tych fantastycznych spodniach!” – wspomina z uśmiechem Maryla Rodowicz

Obecnie artystka jest w trasie z koncertami akustycznymi, co jest nowością zarówno dla jej fanów, jak i … jej samej. Skąd pomysł na takie koncertowanie?

„Pomysł się urodził w czasie pandemii. Nie było roboty, nie było koncertów. Pomyślałam, że może by tak spróbować grać akustycznie, bo słyszałam, że koledzy grają akustycznie, pomyślałam, jak to się gra?” – wyjaśnia w rozmowie z Codziennym Poznaniem

Przyznaje, że początkowo nie była pewna, czy taka forma sprawdzi się z jej utworami, charakterem i energią sceniczną, ponieważ jest przyzwyczajona do ostrzejszego brzmienia.

„Lubię mieć kopa z tyłu, lubię mieć podparcie. Wychodzę, bębny grają, bas, gitary rzężą” – dodaje

Fani na koncertach Maryli Rodowicz to przekrój niemal każdego wieku. Od dzieci, które dopiero poznają jej twórczość, po dorosłych wspominających utwory z sentymentem. Artystka przyznaje, że to budujące i bardzo ją cieszy takie zainteresowanie ze strony różnych pokoleń.

Jakie marzenia ma Maryla Rodowicz?

„Artysta zawsze ma duży apetyt na karierę, na jej kolejne lata. Nie znam artysty, który powiedziałby ‘e, to już jest koniec, już wszystko zrobiłem’. Nie, nie. Ja mam apetyt na karierę” – wyznała podczas wywiadu

Dodała, że bardzo istotna jest dla niej energia i reakcja publiki. Obiecała także kolejną płytę i koncerty, także w Poznaniu.

Zachęcamy do wysłuchania i zobaczenia całego wywiadu.