Strażacy wskazują trudy akcji gaszenia pożaru hali przy ul. Wołkowyskiej. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia

Trwa wyjaśnianie okoliczności pożaru, do jakiego doszło w czwartkowy wieczór przy ul. Wołkowyskiej w Poznaniu.

 

Ogień pojawił się w hali firmy produkującej papier ozdobny. Dym widoczny był z daleka. Na miejscu pracowało 14 zastępów straży pożarnej. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Jak przekazali strażacy, ogień objął ok. 500 metrów kwadratowych powierzchni hali w części magazynowo-warsztatowej. Sytuację udało się opanować, by pożar nie rozprzestrzenił się. Akcja nie była jednak łatwa – jak wyjaśniał starszy brygadzista Jacek Michalak, Komendant Miejski PSP w Poznaniu, strażakom udało się prowadzić akcję gaśnicza przez małe otwory, aby nie dopuszczać tam tlenu, który mógłby pogorszyć sytuację.

W pewnym momencie okazało się także, że istnieje ryzyko zawalenia się dachu, dlatego wyprowadzono ratowników z wnętrza budynku.

Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia, a także liczenie strat. Podczas akcji udało się obronić część hali, w której znajdowały się maszyny, więc te będą nieco mniejsze niż mogłyby być.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Około 50 pracowników ewakuowało się jeszcze przed przyjazdem służb.