Rodząca kobieta pilnie musiała dotrzeć do szpitala. Pomogli jej policjanci

Gdy dziecko zdecyduje, że to już ten moment, że chce przyjść na świat, to trudno z nim negocjować. Wiedzieli o tym policjanci, do których z prośbą o pomoc zwrócił się zdenerwowany przyszły tata. Jego żona musiała pilnie znaleźć się w szpitalu, a droga wymagała jeszcze dużo czasu. Funkcjonariusze od razu zdecydowali się na eskortę.

 

Gdy skurcze są już zaawansowane, a dziecko niemal dosłownie pcha się na świat, potrzebne jest szybkie przetransportowanie rodzącej do szpitala, gdzie w bezpiecznych warunkach i pod fachową opieką może urodzić dziecko.

W sobotę, 16 marca, około godziny 23:00 do policjantów pełniących służbę przy ul. Kilińskiego w Śmiglu podjechał zdenerwowany mężczyzna. Jak się okazało, wraz z żoną jechał z gminy Włoszakowice do szpitala w Kościanie. Kobieta miała zaawansowane bóle porodowe i para mogła nie zdążyć na czas.

Policjanci od razu podjęli decyzję o eskorcie do placówki. Powiadomili o sprawie dyżurnego i poinstruowali kierowcę, by jechał za nimi.

Dzięki szybkiej przeprawie przez ulice, szybko udało się dotrzeć do placówki, gdzie kobieta została przekazana pod opiekę lekarzy.