Od 31 maja do 9 czerwca Gniezno stało się centrum światowego hokeja, goszcząc najlepsze drużyny walczące o awans do FIH Pro League. W rywalizacji bierze udział dziewięć ekip z różnych zakątków globu, w tym także polska reprezentacja.
Sobota przyniosła wiele emocji, szczególnie w grupie A, gdzie Polacy zmierzyli się z Koreą Południową, drużyną zajmującą 12. miejsce w światowym rankingu. Po obiecującym początku turnieju i meczu z Nową Zelandią, podopieczni Dariusza Rachwalskiego liczyli na zdobycie kolejnych punktów.
Kluczowy moment spotkania nastąpił w 23. minucie, gdy Mikołaj Głowacki umieścił piłkę w siatce, zapewniając Polakom prowadzenie. Dzięki skutecznej grze obronnej, biało-czerwoni utrzymali wynik do końca meczu, mimo licznych prób ze strony Koreańczyków.
Po zakończeniu spotkania, Mikołaj Głowacki podzielił się swoimi wrażeniami:
“Pierwsza połowa spotkania była wyrównana. Staraliśmy się tworzyć sytuacje. W drugiej połowie wkradła się nerwówka. To Korea miała więcej sytuacji i musieliśmy się bronić. Doping licznie zgromadzonej publiczności do końca nas niósł do zwycięstwa i dociągnęliśmy wygraną do końca.”
Po dwóch dniach rywalizacji liderem grupy A jest Nowa Zelandia z kompletem sześciu punktów. Polacy, z trzema punktami na koncie, zajmują drugie miejsce, ex aequo z Austrią. RPA i Korea Południowa, mimo jednego rozegranego meczu, nie zdobyły jeszcze punktów.
Następny mecz polska reprezentacja rozegra 4 czerwca o 18:00, mierząc się z RPA. Z kolei ostatnie spotkanie fazy grupowej odbędzie się 6 czerwca o tej samej godzinie, a rywalem biało-czerwonych będzie Austria. Kibice liczą na kolejne emocjonujące starcia i dalsze sukcesy polskiej drużyny.