Już w 1969 roku Prezydium Rady Narodowej dla Miasta Poznania podjęło decyzję o budowie obiektu sportowo-widowiskowego. Chciano podnieść prestiż miasta poprzez stworzenie miejsca dla organizacji imprez sportowych, kulturalnych i targowych.
Projekt przygotowano w zaledwie dwa tygodnie, a zajął się tym zespół prowadzony przez Jerzego Turzenieckiego. Inspiracją ył Mały Pałac Sportu Rzymu, czyli Palazzetto dello Sport. Umożliwiało to stworzenie konstrukcji, która pozwalała na przemieszczanie się we wnętrzu hali jak największej liczby widzów. Kopuła miała zostać pokryta płytkami, które lśniły w kolorze złota.
Pierwsze prace budowlane rozpoczęły się dokładnie 52 lata temu, 1 lipca 1972 roku. Poznaniacy zdecydowanie „poszli na rekord”, ponieważ wypracowali 7 tysięcy roboczogodzin, z których połowę miała na swoim koncie poznańska młodzież. Dzięki takiemu zaangażowaniu, inwestycję zrealizowano w rekordowym, jak na ówczesne czasy tempie – w niecałe dwa lata, podczas gdy zwykle podobne obiekty budowano w ok. 30 miesięcy, a więc 2,5 roku. Halę Arena oddano do użytku 28 czerwca 1974 roku.
Inwestycja kosztowała ok. 80 milionów złotych. Szybko udało się jej zdobyć serca poznaniaków, którzy chętnie korzystali z organizowanych tam koncertów, zawodów sportowych czy wystaw. Przez lata obiekt był miejscem, do którego z chęcią powracano i który przyciągał do Poznania ważne imprezy kulturalno-rozrywkowo-sportowe.
Ciekawostką, o której mało kto pamięta jest fakt, że do 1998 roku halę ogrzewano… parowozem umieszczonym w budynku technicznym, w którym później powstałą hala sportów walki.
Wraz z kolejnymi latami stan techniczny Hali Arena znacznie się pogorszył. Jednocześnie coraz mniej spełniała wymogi i oczekiwania wobec współczesnych obiektów. Pojawiało się coraz więcej problemów, a coraz mniej impreza.
W ostatnim czasie regularnie przeprowadzane są tam prace modernizacyjne, które mają pozwolić na “uratowanie” Areny. Halę w ostatnich latach wykorzystywano m.in. do organizacji targów dla młodzieży czy jako miejsce tymczasowego lokowania dla uchodźców z Ukrainy. Miasto chce przebudować obiekt, by spełniał najwyższe standardy. Na razie jednak, ponowne otwarcie areny na organizację imprez to odległa przyszłość.
